Start Kosowskiego do walki o władzę w Chrzanowie dla nikogo nie był zaskoczeniem. Jego oponentów zdumiewa jedynie, iż tym razem związał się z partią polityczną. - Dotąd burmistrz był apartyjny, dziwię się jego decyzji - mówi Krzysztof Kasperek, chrzanowski radny z PiS.
Kosowski zaznacza jednak, że to, iż przyjął zaproszenie PO do startu w zbliżających się wyborach samorządowych z list tej partii, nie jest jednoznaczne z jego wstąpieniem do Platformy. Program tej partii jest mu jednak bliski. Przez cztery lata obecnej kadencji KW "Wspólny Chrzanów" i PO tworzyły koalicję w obecnej Radzie Miejskiej w Chrzanowie. "Wspólny Chrzanów" najprawdopodobniej nie wystawi innego kandydata na burmistrza.
Już teraz przedstawiciele obu ugrupowań deklarują, że w razie wygranej w wyborach ponownie wejdą w koalicję, a na wygraną liczą. - Trudno będzie znaleźć kontrkandydata z takim dorobkiem i sukcesami - podkreśla Tadeusz Arkit, przewodniczący zarządu powiatu chrzanowskiego PO.
Szczegółów programu wyborczego Kosowski na razie nie zdradza. - Priorytetem będzie dla mnie rozwiązanie problemów komunikacyjnych. Dotyczy to zarówno budowy i modernizacji dróg, jak również usług w tym zakresie - zapowiada Ryszard Kosowski. Na większość zadań chce zdobyć środki zewnętrzne.
Robert Maciaszek, chrzanowski radny z PO, przekonuje, że burmistrzowi udało się stworzyć dobry zespół i Chrzanów stał się w województwie liderem w tym zakresie.
Rysę na wizerunku kandydata na burmistrza dostrzegają jednak opozycyjni radni. Krzysztof Kasperek z PiS przypomina, że kadencja Kosowskiego to także wyprzedaż gminnego mienia, zwłaszcza kamienic i lokali użytkowych w centrum miasta.
- Już teraz nie zgadzaliśmy się z tą polityką, a można się spodziewać, że w razie wygranej będzie kontynuowana - zaznacza radny. Czy jednak znajdzie się mocny przeciwnik dla Kosowskiego? Przedstawiciel chrzanowskiego PiS deklaruje, że partia braci Kaczyńskich takiego kandydata wystawi. Nazwiska nie chce jeszcze zdradzać.