Emerytowane pielęgniarki nie będą dłużej pracować w Szpitalu Powiatowym w Chrzanowie. Uda się znaleźć młode pielęgniarki?
Z roku na rok rośnie średnia wieku pielęgniarek w Polsce. Obecnie wynosi ona ponad 53 lata, podczas gdy w 2008 r. wynosiła zaledwie 44 lata. Niewiele osób było zainteresowanych kształceniem i pracą w tym zawodzie, głównie ze względu na niskie wynagrodzenia, nieadekwatne do wykonywanych obowiązków. Dziś wygląda to zdecydowanie lepiej - pielęgniarka z tytułem magistra i specjalizacją zarobi 7,1 tys. zł brutto, natomiast pielęgniarka z licencjatem 5,2 tys. brutto.
Dobrą informacją jest to, że zaczęła rosnąć liczba absolwentek pielęgniarstwa, które uzyskują prawo wykonywania zawodu. Po załamaniu w latach 2011-2013, gdy rocznie uzyskiwało je tylko ok. 3500 osób, liczba ta podwoiła się. W ub. roku prawo wykonywania zawodu uzyskały 6952 osoby. W Małopolsce w ub. roku studia ukończyło 600 osób, z czego prawo zawodu uzyskało 285 osób. Warto tu jednak dodać, że tylko część z nich podjęła pracę w szpitalach. Pozostałe wyjechały za granicę bądź podjęły pracę w przychodniach lub prywatnych klinikach. Niektóre natomiast kontynuują studia.
Pielęgniarki po uzyskaniu prawa wykonywania zawodu nie mają problemów ze znalezieniem pracy. W szpitalach jest wiele wakatów. Drzwi stoją przed nimi otworem, żeby tylko chciały przyjść - podkreśla Tadeusz Wadas, przewodniczącego Małopolskiej Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych w Krakowie.
Obecnie 27 proc. pielęgniarek pracujących w Polsce to emerytki, które zdecydowały się na dalszą aktywność zawodową. Dzięki nim większość szpitali jest w stanie nadal sprawnie funkcjonować. Podobnie wygląda także sytuacja w Szpitalu Powiatowym w Chrzanowie, gdzie przez lata pielęgniarki osiągające wiek emerytalny często decydowały się na dalszą pracę i dyrekcja była zainteresowana ich usługami.
Pielęgniarki i inni pracownicy osiągający wiek emerytalny podpisywali najpierw umowy na maksymalną długość umowy o pracę na czas określony, czyli 33 miesiące. Jeśli po tym okresie nadal mieli ochotę i siłę pracować podpisywali umowę o pracę na czas nieokreślony - tłumaczy pielęgniarka z chrzanowskiego szpitala.
Sytuacja niespodziewanie zmieniła się w tym roku. Dyrekcja nie zdecydowała się na przedłużenie umowy jednej z emerytowanych pielęgniarek, z pracy odeszła także jednak z emerytowanych lekarek, której zaoferowano pracę w mniejszym wymiarze godzin i dojazd do Chrzanowa okazał się dla niej nieopłacalny. Jak mówią pielęgniarki to dopiero początek zmian, bo w najbliższych miesiącach wielu emerytkom wygasają umowy o pracę na czas określony.
Już mamy zapowiedziane, że umowy nie zostaną przedłużone - mówią pielęgniarki, które nadal chciałby pracować w chrzanowskim szpitalu.
Decyzja dyrekcja chrzanowskiego szpitala może dziwić w sytuacji, gdy w całej Polsce brakuje pielęgniarek. Nieoficjalnie wiadomo, że powodem takiej decyzji jest chęć odmłodzenia kadry. Obecnie w szpitalu pracuje niewiele młodych pielęgniarek, większość to doświadczony personel.
Potwierdzam, że nie przedłużamy umów z emerytowanymi pielęgniarkami. Nie chciałbym jednak komentować powodów takiej decyzji. Wspólnie podjęliśmy ją z Barbarą Galus, naczelną pielęgniarką szpitala - komentuje Artur Baranowski, dyrektor chrzanowskiego szpitala.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Tak kiedyś wyglądał Libiąż. Historia zapisana na archiwalnych fotografiach
- Archiwalne zdjęcia Chrzanowa, ale w kolorze. ZOBACZ
- Most na DK 79 w Chrzanowie zostanie wyburzony. Kierowców czekają kolejne utrudnienia
- Chrzanów. Uczniowie i nauczyciele II LO zorganizowali licytację dla WOŚP
- Chrzanowski Festiwal Caban Drummer Fest perkusyjnym wydarzeniem roku
- Trzebinia. Zalew Chechło w zimowej odsłonie
FLESZ - WHO: Prawdopodobnie zbliżamy się do końca pandemii w Europie
