WIDEO: Trzy Szybkie
Do trzech razy sztuka. Tak było w przypadku zaprojektowania i wyboru loga Chrzanowa. Dwie poprzednie próby zakończyły się niepowodzeniem. Za pierwszym razem w 2015 r. lokalny artysta przygotował pięć wariantów, jednak żaden z nich nie spodobał się mieszkańcom. Podobnie było w 2017 r., gdy w ramach konkursu wybrano trzy loga i także one spotkały się z negatywnym odbiorem.
Za trzecim razem zdecydowano się pominąć konsultacje społeczne i zlecić zaprojektowanie loga profesjonalnej agencji brandingowej. Wysłano zaproszenia do konkursu do 24 wyselekcjonowanych firm. Najciekawszą ofertę współpracy przedstawiła agencja Redkroft z Warszawy.
- Zawsze konsultuję swoje pomysły z mieszkańcami. Tym razem tego nie zrobiłem, bo wiem, że nie jestem w stanie zadowolić wszystkich. To kwestia gustu i estetyki - mówi Robert Maciaszek, burmistrz Chrzanowa.
Logo Chrzanowa składa się z poziomych kresek nawiązujących do elementu herbu miasta oraz koła lokomotywy mającej symbolizować Fablok. To tylko jeden z elementów systemu identyfikacji wizualnej gminy. Ujednolicone zostały wszystkie loga gminnych jednostek. Ich dolny element nadal stanowi koło lokomotywy, natomiast górna część zmienia się w zależności od charakteru działalności. W przypadku biblioteki są to kreski przypominające książki, a w przypadku muzeum kolumny.
Ujednolicono także wzory pism, wizytówek, identyfikatorów i papierów firmowych. Ponadto każda z jednostek otrzymała swój kolor. Przygotowano również wzory plakatów.
- Dzięki temu mieszkańcy będą wiedzieli, że właścicielem danej jednostki jest gmina. Widząc plakat od razu będą wiedzieć, kto jest organizatorem wydarzenia. Do tej pory pod tym względem panował chaos - dodaje burmistrz.
Przy okazji prac projektanci zauważyli, że poprawy wymaga także herb Chrzanowa. Gdy się jemu dokładnie przyjrzymy z bliska zobaczymy, że jest bardzo kanciasty i nie można go bez utraty jakości drukować w wielkich formatach. Pracownicy firmy Redkroft narysowania herbu na nowo w oparciu o dotychczasowy. Dokonano kilku na pierwszy rzut oka niewidocznych korekt, tak by herb po zmianie wielkości był nadal czytelny. Stworzono także jego wersję czarno-białą.
Powstało także hasło promujące - „Ja to Chrzanów”, które w przyszłości ma być wykorzystywane do promocji gminy poza jej granicami, by ściągnąć tu nowych mieszkańców.
Koszt stworzenia samego loga wyniósł 6 tys. zł. Cały projekt składających 128 elementów identyfikacji i księgi marki kosztował łącznie 76,9 tys. Zł.
Zdania mieszkańców Chrzanowa dotyczące wyglądu loga są mocno podzielone. Jedni są nim zachwyceni, a drugim po prostu się nie podoba. Złośliwi uważają, że przedstawia ono słońce i smog unoszący się nad miastem.
