Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chrzanów: rewolucja w świetlicach nadciąga

Lucyna Kawa
Kamila i Wiktoria są uczennicami  III klasy, w świetlicy m.in. odrabiają lekcje
Kamila i Wiktoria są uczennicami III klasy, w świetlicy m.in. odrabiają lekcje Lucyna Kawa
Świetliczanki będą zastąpione nauczycielami. Po południu obiekt dla dzieci z trudnych rodzin.

- To koniec świelic szkolnych - tak pomysł władz miasta o przekształceniu tych placówek w świetlice środowiskowe komentują niektórzy nauczyciele. Od września świetlice w chrzanowskich szkołach mają działać na nowych zasadach. Do godziny 12 będą świelicami szkolnymi, tak jak było to do tej pory, potem schronienie znajdą tu dzieci z tak zwanych trudnych domów.

- Nie wiem jak to będzie wyglądało. Czy wszystkie dzieci znajdą tu dla siebie miejsce? - zastanawia się Agnieszka Białożyt pracująca w świetlicy szkolnej w Zespole Szkół nr 1 w Chrzanowie.

Do tej świetlicy zapisanych jest 75 dzieci, ale przewija się przez nią nawet dwa razy tyle. Ponadto świetlica bywa ratunkiem, gdy nauczyciel się rozchoruje i nie można znaleźć zastępstwa. Od września do południa zamiast świetliczanek opiekę nad dziećmi przejmą nauczyciele.

Rewolucyjne zmiany to wynik zwiększenia liczby godzin przeznaczonych na zajęcia dodatkowe. Teraz nauczyciele musieli poświęcić na to godzinę tygodniowo, od nowego roku szkolnego już dwie.

- Zazwyczaj w ich ramach organizowano kółka czy zajęcia wyrównawcze. Uczniowie nie mają obowiązku w nich uczestniczyć. Dlatego, by pomóc wybrnąć dyrektorom z tej sytuacji i zagospodarować nauczycieli na te dwie godziny, proponujemy, by realizowali je właśnie w ramach świetlic - tłumaczy Tadeusz Kołacz, dyr. Miejskiego Zarządu Szkół i Przedszkoli w Chrzanowie. Dyrektorzy szkół nie kryją, że mają obawy. Ich zdaniem zajęcia dodatkowe są potrzebne i planowali ich poszerzenie. W tej sytuacji w ramach tych dodatkowych godzin w świetlicach pracowaliby głównie nauczyciele nauczania początkowego.

- Może być problem, żeby obsadzić nimi wszystkie godziny w świetlicy - przyznaje Marian Sadzikowski, dyrektor Zespołu Szkół nr 1 w Chrzanowie. To niejedyne obawy związane z tymi zmianami. Zdaniem pracowników świetlic na braku stałej obsady do godz. 12 stracą też dzieci korzystające z tych placówek.

Świetliczanki znały dzieci i dokładnie wiedziały np., o której godzinie zaczynają lekcje.
- Czuwałyśmy nad tym, by dzieci o odpowiedniej porze opuściły świetlicę i poszły na zajęcia - mówi Dorota Macioł, pracownica szkolnej świetlicy.

Władze gminy odpierają takie zarzuty twierdząc, że na podobnych zasadach od kilku lat działają świetlice w gminie Trzebinia i nic złego się tam nie dzieje.

- Prochu nie wymyśliliśmy, po prostu podpatrzyliśmy, jak to funkcjonuje w innych gminach i stąd ta racjonalizacja - kwituje Ryszard Kosowski, burmistrz Chrzanowa.

Zdaniem gminy, wbrew twierdzeniom pracowników szkół zmiany przyniosą dzieciom korzyści. Świetlice środowiskowe będa mogły działać także w wakacje i ferie.

Bać o swoją przyszłość nie powinny się też świetliczanki. Tym zatrudnionym na pełnych etatach zaproponowane zostanie przeniesienie do Centrum Usług Społecznych, więc zwolnienie im nie grozi.
Piszcie i dzwońcie do nas, co sądzicie o nowym systemie? Czy zmiany w świetlicach są potrzebne?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska