Lokalne środowisko sportowe jest w szoku. Wiele osób nie może uwierzyć w to, co się wydarzyło. Publicznie nie chcą komentować tej sprawy, jednak anonimowo chętnie wypowiadają się na ten temat.
- Nie podejrzewałem, że jest on zdolnych do takich rzeczy. Teraz, gdy to wiem, pewne jego zachowania zaczynam interpretować inaczej - mówi jeden z sędziów.
Adam B. od lat ma stały kontakt z młodzieżą. Niektóre jego zachowania budziły podejrzenia trenerów i zawodników, jednak nikt nie reagował. Uważano go za osobę niegroźną. - Plotki krążyły w środowisku, jednak to były tylko plotki. Gdyby były dowody, zgłosilibyśmy tę sprawę policji - zapewnia jeden z trenerów.
Młodzi zawodnicy też rozmawiali między sobą o różnych zachowaniach Adama B. Nigdy go nie widzieli z dziewczyną. Jak mówią, przypuszczali, że jest homoseksualistą. Nie podejrzewali go jednak o skłonności pedofilskie.
- Niektóre jego pytania były niestosowne. Chciał wiedzieć, czy braliśmy prysznic, czy mieliśmy ręczniki lub jak wygląda nasze życie intymne z dziewczynami - wspomina jeden z byłych zawodników.
Niektórzy uważali, że to z troski o ich higienę lub dla żartów. Prosił także o wysyłanie mu zdjęć. Sam chętnie fotografował mecze. Byli piłkarze przyznają, że gdy dawali mu do zrozumienia, że nie mają ochoty rozmawiać na takie tematy, zostawiał ich w spokoju.
Adam B. był działaczem Stowarzyszenia Chrzanowska Liga Futsalu, a obecnie Stowarzyszenia Chrzanowski Futsal. Ta pierwsza organizacja zajmowała się prowadzeniem drużyn futsalowych m.in. w kategorii do lat 14.
- Nie wiedziałem o takich zachowaniach Adama. Nie mam już z nim kontaktu. Byłem już przesłuchiwany w prokuraturze - mówi były działacz stowarzyszenia.
Adam B. największe sukcesy święcił z Wisłą Krakbet Kraków. Był kierownikiem zespołu, który w 2012 r. wywalczył futsalowe mistrzostwo Polski do lat 16. W drużynie tej występowali zawodnicy z Chrzanowa.
Do zatrzymania Adama B. doszło po turniej finałowym futsalowych mistrzostw Polski do lat 16, który odbył się w Chrzanowie. Organizatorem największej w tym roku imprezy sportowej w regionie był właśnie Adam B. Zatrzymany został przez policjantów z Oświęcimia.
Sprawę tę prowadzi Prokuratura Rejonowa w Chrzanowie. Postawiła Adamowi B. zarzut popełnienia przestępstwa z art. 200a par. 2 k.k., który głosi: „Kto za pośrednictwem systemu teleinformatycznego lub sieci telekomunikacyjnej małoletniemu poniżej lat 15 składa propozycję obcowania płciowego, poddania się lub wykonania innej czynności seksualnej lub udziału w produkowaniu lub utrwalaniu treści pornograficznych, i zmierza do jej realizacji, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.”
- Podejrzany złożył w sprawie wyjaśnienia, których treści z uwagi na dobro dochodzenia nie mogę ujawnić - informuje Elżbieta Jopek, prokurator rejonowy w Chrzanowie.
W chwili obecnej w sprawie jest trzech pokrzywdzonych chłopców poniżej 15. roku życia. Prokuratura zabezpieczyła komputer Adama B. i oczekuje na sporządzenie przez biegłego opinii z zakresu badania cyfrowych nośników informacji. Trwają również dalsze czynności procesowe w postaci przesłuchania świadków.
Prokuratura z uwagi na dobro śledztwa nie chce na razie zdradzać szczegółów śledztwa. Miasto jednak żyje już tą sprawą. Na murach pojawiły się wulgarne napisy pod adresem Adama B.
Adam B. spędził w areszcie 48 godzin i po tym czasie został zwolniony. Na razie został zastosowany wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji oraz zakazu kontaktowania się i zbliżania do pokrzywdzonych. Nakazano mu także powstrzymanie się od prowadzenia zajęć z udziałem osób poniżej 18 roku życia.
Toczące się śledztwo nie przeszkadza mu jednak w sędziowaniu meczów. W ub. weekend został wyznaczony do prowadzenia m.in. dwóch meczów młodzików.
Próbowaliśmy się skontaktować z Adamem B., jednak do czasu publikacji artykułu nie udało nam się uzyskać jego stanowiska w tej sprawie.
FLESZ: Brexit bolesny dla Polaków?
ZOBACZ KONIECZNIE
W Auchan klientka kupiła torebkę ze swastyką. Produkt natychmiast wycofano ze sprzedaży
Poznaj gwiazdy programów talent show z naszego regionu [ZDJĘCIA]
Mistrzowie parkowania. Nie wiadomo czy się śmiać, czy płakać
Fashion from polskie ulice. Nie do wiary, że wyszli tak między ludzi
Trzebinia. Darmowy wstęp na Chechło. Ludzie już odwiedzają zalew. ZDJĘCIA

Architekci rodem z Polski. Wpadłbyś na to?!
