5 z 6
Chris Carter „CCLL Volume One”, Mystic, 2018...

Chris Carter „CCLL Volume One”, Mystic, 2018

To właśnie kosmiczne brzmienie jego syntezatorów było jednym z najważniejszych składników muzyki industrialnej, tworzonej przez grupę Throbbing Gristle w latach 70. Potem wprzągł je do bardziej tanecznych utworów, które nagrywał z żoną w duecie Chris & Cosey. Najmniej znana była jego twórczość solowa. Teraz podsumowuje ją albumem „CCLL”, który zarejestrował z wykorzystaniem całej swojej elektronicznej maszynerii. Efekty są zaskakująco przystępne: krótkie i zwarte kompozycje, mające momentami charakter piosenek (Carter śpiewa tu po raz pierwszy), w których rozwibrowane syntezatory tworzą mocno psychodeliczny nastrój. Mainstream tego nie przyjmie – ale fani nowej elektroniki powinni się tą płytą zainteresować.

Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Zobacz również

Białe kwiaty na balkon. Pomysły na kompozycje na słońce i do cienia

Białe kwiaty na balkon. Pomysły na kompozycje na słońce i do cienia

Gdzie legalnie grillować w Krakowie? Oto lista dozwolonych i zakazanych miejsc

Gdzie legalnie grillować w Krakowie? Oto lista dozwolonych i zakazanych miejsc

Polecamy

Konsola za grosze, na której zagrasz we wszystkie gry swojego dzieciństwa. To możliwe

Konsola za grosze, na której zagrasz we wszystkie gry swojego dzieciństwa. To możliwe

Fortepian za prawie 130 tys. zł już stoi nad Bagrami. Każdy będzie mógł na nim zagrać

Fortepian za prawie 130 tys. zł już stoi nad Bagrami. Każdy będzie mógł na nim zagrać

Vitajte w Krakove! To nie żart. Pod potężnym zamkiem naprawdę istnieje maleńki Kraków

Vitajte w Krakove! To nie żart. Pod potężnym zamkiem naprawdę istnieje maleńki Kraków