
Plażowiczom często niestety brakuje wyczucia. Szczególnie w kwestii wyboru miejsca na wypoczynek. Choć plaża jest długa i szeroka, dookoła wolne miejsce, to rozkładają się ze swoimi ręcznikami dosłownie koc w koc. I odwrotnie - plaża w Międzyzdrojach (tak, zdarzyło się, że próbowałam w sezonie wypocząć w tym tłumie) w gorące przedpołudnie, leżak obok leżaka, parawan na parawanie, a tu kolejni plażowicze cisną się pomiędzy, choć już na pierwszy rzut oka widać, że nie zmieści się jeszcze jeden, nawet mały ręcznik.
Ale to jeszcze nic. Najgorsze przed nami.
Co mnie wkurza na wakacjach nad morzem? Sprawdżcie dalej.
Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Śmieci na plaży są już nawet nie tyle irytujące, co także niebezpieczne. Co prawda, plaże nad Bałtykiem wyglądają już o niebo lepiej niż jeszcze kilkanaście lat temu. Są czystsze, ale bynajmniej nie dlatego, że przestaliśmy śmiecić. Z tego co zaobserwowałam to służby komunalne dwoją i się troją, bo gminy doskonale zdają sobie sprawę, że nikt nie lubi wypoczywać wśród odpadów. Szkoda tylko, że jeszcze nie do wszystkich turystów to dotarło.
Zobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Głośna muzyka. Na ogół na wakacjach szukam spokoju i kontaktu z naturą. I kompletnie mnie nie obchodzi, jakiej muzyki lubi słuchać sąsiad zza parawanu. A już na pewno nie chcę słuchać polskiego, często wulgarnego rapu, kiedy obok bawią się w piasku moje dzieci.
Zobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Sprzedawcy na plaży wołający "Gotowana kukurydzaaaa, orzeszki w karmelu!". Kiedy słyszę ich pierwszy raz na urlopie nawet uśmiecham się do siebie, ale pod koniec urlopu, przyznam, mam ich już po dziurki w uszach.