

DO ATAKU!
Przed meczem w szatni Cracovii (a pewnie i jeszcze wcześniej, podczas długiego pobytu w Trójmieście) wzorowo wykonana została praca mobilizacyjno-motywacyjna. Krakowianie rozpoczęli mecz z dużą intensywnością i błyskawicznie wyznaczyli role na boisku. Jedna, druga, trzecia sytuacja bramkowa... Gdańszczanie szybko zobaczyli, że mają do czynienia z zaskakująco dobrze dysponowaną i pełną energii Cracovią.

JEDEN POLAK
Dziesięciu cudzoziemców plus Kamil Pestka, wypełniający regulaminowy obowiązek o występie polskiego młodzieżowca... Żeby było jasne: ta jedenastka zdecydowanie się obroniła, na grę Cracovii patrzyło się z przyjemnością. I nie ma dyskusji co do tego, że powinni grać najlepsi, a narodowość czy kolor butów nie mogą mieć wpływu na wybór składu. Ale polityka personalna klubu, która doprowadziła do sytuacji "10+1PL (młodzieżowiec)" niespecjalnie nas zachwyca. I kibiców też od tego pewnie Cracovii nie przybędzie.

ISTNIEJE CRACOVIA BEZ GOLA. ALE...
...jeden mecz to jeszcze za mało, by napisać, że bez Janusza Gola drużyna nie traci na jakości. W Gdańsku nie straciła, bardzo dobrze w grze defensywnej spisywał się Milan Dimun, lepiej niż trzy dni wcześniej w Szczecinie zagrał Florian Loshaj. "Pasy" miały ogarnięty środek pola, zwłaszcza w I połowie. Ale to naprawdę nie jest jeszcze moment, żeby uznać, że Gol to już co najwyżej na zmianę.