

Brak wyborowego strzelca
W dziesięciu meczach w tym sezonie Cracovia zdobyła 14 bramek. To przyzwoity rezultat. Mecz z Legią był dopiero pierwszym w lidze w tym sezonie, w którym "Pasy" nie zdobyły gola. Wcześniej zdarzyło im się to w spotkaniu I rundy eliminacji Ligi Europy z Malmoe (0:2) oraz w meczu o Superpuchar z Legią (0:0, karne 5:4). Cracovia cierpi na brak strzelca. Najlepsi pod tym względem Tomas Vestenicky, Sergiu Hanca i Pelle Van Amersfoort mają po 2 gole, pozostałych ośmiu po jednym golu. Brakuje jednak "snajpera", kogoś, kto zapewni sporo goli. A Probierz teraz będzie miał ograniczone pole manewru, bo wypadł mu z powodu kontuzji Marcos Alvarez.

Bez Sadikovicia ani rusz
"Pasy" zagrały pierwszy mecz bez Damira Sadikovicia, odkąd trafił on do Cracovii. Był jej amuletem, bo z nim w składzie nie przegrały mecz. Wygrały dwa ligowe (z Piastem 1:0, z Jagiellonią 3:1), mecz o Superpuchar z Legią w karnych, mecz Pucharu Polski ze Świtem Skolwin (1:0) i zremisowały z Lechem (1:1). Te fakty pokazują, jak ważnym jest dla Cracovii piłkarzem. On spaja bowiem linię defensywną z drugą linią, potrafi regulować tempo gry zespołu, kreować sytuacje. A przy tym jest bardzo skuteczny w odbiorze piłki. Nikt nie odpowie na pytanie, czy z nim w składzie Cracovia nie przegrałaby z Legią? Na pewno jednak miałaby większe szanse na to, by nie doznać porażki.

Nie obyło się bez strat
Tylko trzy mecze w tym sezonie Cracovia zakończyła z zerowym kontem po stronie strat. To wspomniany już mecz o Superpuchar z Legią, ligowy z Piastem (1:0) i w PP ze Świtem (1:0). Karol Niemczycki mógł cieszyć się z tych dwóch ostatnich występów. Teraz, mimo dobrej gry, musiał wyciągać piłkę z siatki. Przydałoby mu się kilka występów - "na zero z tyłu" bo zawodnik poprawił swa dyspozycję i takie mecze ugruntowałyby psychikę młodego piłkarza.