Cracovia - Piast Gliwice 2017 Transmisja. Gdzie obejrzeć mecz Online, Na Żywo, TV, Stream

Na plakacie reklamującym ostatni mecz Cracovii w tym sezonie, z Piastem Gliwice, jest wizerunek Mateusza Cetnarskiego. Piłkarz nie zagra jednak w tym spotkaniu, dla niego sezon już się skończył. - Doznałem kontuzji kolana w ubiegłym tygodniu i to wykluczyło mnie z meczu ze Śląskiem i z tego najbliższego - mówi „Cetnar”. - Nie było żadnego urazu, ale kolano zaczęło mnie boleć. Nie chcę ryzykować gry.

Cetnarski był we Wrocławiu na trybunach i wspierał kolegów w poprzednim spotkaniu. - Był to jeden z ważniejszych meczów, więc chciałem być z drużyną, także w szatni - mówi. - Stres był bardzo duży, siedziałem cały czas z telefonem w ręku, by sprawdzać wyniki innych meczów. Fajnie, że mecz Górnika Łęczna tak się szczęśliwie dla nas ułożył. Mogliśmy się cieszyć z utrzymania, choć wiadomo, że nie pełną gębą. Chcieliśmy bardzo wygrać we Wrocławiu, potem pokonać Piasta, żeby pokazać, że to utrzymanie się Cracovii należało, a nie liczyć na innych. Stało się jednak inaczej.

Transmisja z meczu Cracovia - Piast Gliwice na żywo na Eurosport 2. Relacja na żywo w Internecie na gol24.pl. Początek meczu o godz. 20.30.

Cetnarski ubiegły sezon miał fantastyczny, zdobył 13 goli, miał 12 asyst. Ten, podobnie jak dla całej drużyny, ma nieudany - tylko 1 gol.

- Cieszę się, że ten sezon się kończy - mówi bez ogródek. - Odpoczniemy od siebie dwa tygodnie, zresetujemy głowy i przystąpimy do ciężkiej pracy. O tych minionych rozgrywkach pewnie wszyscy jak najszybciej chcą zapomnieć.

Kiedy zawodnik poczuł, że nie będzie dobrze, że zamiast walki o ósemkę, będzie batalia o uratowanie bytu? - Do końca, dokąd mieliśmy matematyczne szanse na ósemkę, to wierzyłem w nią - mówi zawodnik. - W tym sezonie zagraliśmy mecze bardzo dziwne, bardzo różnie przebiegały i nic nas już nie zaskoczy. Przykre jest to, że nie potrafiliśmy wyciągać wniosków. Po takim meczu jak ten z Piastem Gliwice, w którym remisujemy 2:2 w ostatniej sekundzie, powtarza się kilka miesięcy później sytuacja w Lubinie.

Autor: Jacek Żukowski

O ile jesienią Cracovia grała jeszcze kilka fajnych spotkań, ale traciła punkty, o tyle wiosną nie było już dobrych meczów w jej wykonaniu. - Najlepszy, to był ten przegrany 2:4 z Lechią w Gdańsku - mówi pomocnik „Pasów”. - Pierwsze 45 minut było bardzo dobre. To był przełomowy mecz. Prowadziliśmy, mieliśmy wiele sytuacji, a potem Lechia nas zdominowała i strzeliła kilka bramek. Potrafiliśmy się pokazać z tak dobrej strony jak w ubiegłym sezonie, by w ostatecznie przegrać.

Można zastanawiać się, kto będzie szkoleniowcem Cracovii w przyszłym sezonie. Prof. Janusz Filipiak różnie się na ten temat wypowiadał. Cetnarski nie ma jednak wątpliwości: - Myślę, że trener Zieliński, prof. Filipiak powiedział to na łamach mediów - mówi zawodnik. - Nikt z nami na ten temat nie rozmawiał, ale profesor dał do zrozumienia, że jak drużyna się utrzyma, trener Zieliński zostanie. Dobrze, że tak się stało, zaufanie jest bardzo potrzebne między włodarzami klubu, a trenerem. Uważam, że zrobiliśmy bardzo wiele dobrego z trenerem Zielińskim. Wiadomo, że może pojawić się kryzys w drużynie, to jest normalne. Nikt nie powiedział, że będziemy wygrywać wszystko. Niech ten sezon będzie dla nas nauczką, niech każdy spojrzy na siebie, czy było tak, jak powinno być? Drużyna ma być jednością, a nie tak, że każdy sobie rzepkę skrobie.

Zanosi się na kilka zmian kadrowych. Ośmiu zawodnikom kończą się kontrakty. - To zastanawia drużynę, w szatni też o tym rozmawiamy. Jeśli mają być rozmowy kontraktowe, to muszą być prowadzone bardzo szybko - kończy „Cetnar”.