Cracovia świętowała 104 lata

Po ponad 100 latach dzisiejszy klub to dwa, a właściwie trzy byty. Ten zajmujący się wyczynową piłką nożną i hokejem, czyli spółka MKS Cracovia SSA oraz mający młodzież w swoich szeregach - Cracovia 1906. Natomiast Klub Sportowy Cracovia decyzją walnego zgromadzenia został rozwiązany, z uwagi na spore długi. Schedę przejęło więc Cracovia 1906, której prezesem jest Józef Lassota. Jak wygląda kondycja "starej damy"?

- Średnia, choć znacznie lepsza niż 5 lat temu - mówi Józef Lassota. - Nie znaczy to, że dobra, klub nie ma bowiem żadnych obiektów, jego działalność opiera się na funduszach z miasta na upowszechnianie kultury fizycznej, czyli dotowanie młodzieży. Poza tym możemy liczyć na 1-procentowe odpisy od podatków, czasem na jakieś umowy reklamowe.

Decyzja o rozwiązaniu KS Cracovia była konieczna, klub miał bowiem 800 tys. zł długu, który ciągnął się za klubem jeszcze od lat 90-tych. Cracovia 1906 funkcjonuje od czterech lat, zajmując się kilkoma sekcjami, jak koszykówki, lekkoatletyczną, hokeja kobiet, szachową, karate i brydżową. Skupia w swoich szeregach około dwustu zawodników.
- Mamy nadzieje związane z budową hali - mówi Józef Lassota. - Ma stanąć ona na "Małych Błoniach" przy al. Focha i kosztować 27 mln zł. Nic nie stoi na przeszkodzie, by rozpocząć budowę, są wszelkie pozwolenia na tę budowę, dokumentacja. Jest to miejski teren i miasto jest władne rozpocząć inwestycję. Ale na razie się z nią nie kwapi.

Wczoraj na pikniku z okazji urodzin klubu bawili się sportowcy i działacze Cracovii, szczególnie członkowie Rady Seniorów. Nie zabrakło oczywiście kapelana ks. Henryka Surmy. Złożono kwiaty i klubowe chorągiewki pod pomnikiem Henryka Jordana, a potem życzono sobie doczekania lepszych czasów.
Jednocześnie podkreślano fakt, że piłka nożna i hokej mając prywatnego inwestora radzą sobie w trych trudnych czasach, grając w najwyższej klasie rozgrywkowej i należąc do krajowej czołówki (hokej).