Klub zareagował na wyjście zawodników do klubu nocnego "Frantic" po meczu "Pasów" z Podbeskidziem-Bielsko-Biała. Przypomnijmy, że podczas zabawy w lokalu dotkliwie pobity został Bartosz Kapustka, reprezentant Polski, który potem nie znalazł się w kadrze zespołu na kolejne spotkanie z Piastem Gliwice. Kapustka był w dyskotece wraz z innymi zawodnikami Cracovii.
Klub wydał w tej sprawie komunikat następującej treści: "Piłkarze, w rozmowie ze sztabem szkoleniowym przyznali się do błędu. Zostały na nich nałożone kary finansowe".
Przypomnijmy, że wizyta w nocnym klubie miała miejsce na niecałe trzy dni przed kolejnym spotkaniem ligowym - z liderującym Piastem Gliwice. Najbardziej ucierpiał na tym Kapustka, którego uderzono w twarz. Napad nie miał podłoża kibicowskiego. Piłkarz musiał tłumaczyć się ze swojego wybryku m.in. przed selekcjonerem reprezentacji Adamem Nawałką.
Wokół czołowego piłkarza "Pasów" było ostatnio głośno, z racji jego udanych występów w reprezentacji Polski i zainteresowania wielkich klubów Europy, takich jak Borussia Dortmund czy Inter Mediolan jego osobą. Cena transferowa za 18-latka, to obecnie 4 - 5 mln euro.