

Cracovia jest niezłomna
Trener Michał Probierz wpoił swoim podopiecznym kilka cech, które są bardzo cenne. Przede wszystkim niezłomność i walkę do końca. Tym razem "Pasy" nie musiały odrabiać strat, jako pierwsze strzeliły gola - po raz czwarty w ekstraklasie w tym sezonie. Jednak gdy padło wyrównanie, musiały przełamać rywala. Potrafią grać do końca, bo po raz czwarty zdobyły gola w końcówce spotkania. Wiele można powiedzieć o zespole, ale nie to, że nie jest zdeterminowany.

Debiutanckie gole
Coraz więcej piłkarzy wpisuje się na listę strzelców w barwach Cracovii. Figuruje na niej już jedenaście nazwisk. Do klasyfikacji dołączyli Florian Loshaj (z lewej) i Thiago. Dla nich były to pierwsze gole w barwach "Pasów". Dołączyli do grona tych, którzy też pierwszy raz strzelili dla Cracovii jak Marcos Alvarez, Rivaldinho, Dawid Szymonowicz, Ivan Fiolić.

Bez Rivaldinho i Marcosa Alvareza też można
Wydawało się, że największymi gwiazdami Cracovii będą sprowadzeni latem Marcos Alvarez i Rivaldinho. Obaj dostawali dużo szans na grę, ale zawodzili. Niemca zabrakło teraz w meczowej kadrze ze względu na kontuzję. Brazylijczyk przesiedział na ławce rezerwowej całe spotkanie. Widać, że nie są "Pasom" niezbędni, choć zapewne nieraz jeszcze zaprezentują się kibicom. Ale musza być skuteczni, bo tego wymaga się od napastników. Na razie w zdobywaniu goli wyręczają ich inni, a ich liczni zatrzymał się na jednym trafieniu.