
"10" dla Alvareza
Cracovia, odkąd odszedł z niej Javi Hernandez zmaga się z poszukiwaniem klasycznego rozgrywającego. Być może sprowadzony do niej Niemiec, jako łowca goli, sprawdzi się na pozycji piłkarza operującego w centrum. Jego podanie do Rivaldinho było najwyższej próby. Na razie nie objawił się jako skuteczny egzekutor, zdobył tylko jednego gola. Stale podchodzi do wykonywania rzutów wolnych, a te strzały nie są najwyższej próby - właściwie tylko jeden z dotychczasowych był groźny. Po pozostałych piłka przelatywała wysoko nad poprzeczką.

Kolejna zmarnowana szansa Vestenicky'ego
Młody Słowak nie ma w Cracovii kilku dobrych meczów z rzędu. Gdy już coś zrobi ciekawego w jednym spotkaniu, w kolejnym nie przypomina piłkarza sprzed tygodnia. Gdy jest zmiennikiem więcej daje drużynie, gdy zaczyna od początku, team nie ma z niego wielkiej korzyści. Być może jest też tak, że bardziej pasuje mu rola wysuniętego napastnika, a nie tego operującego na skrzydle, gdzie często jest ustawiany. A może zmiana otoczenia wyszłaby mu na dobre. 55 występów i 3 gole to nie jest porażająca statystyka.

Niemczycki wciąż nie może zagrać na zero
Niby z meczu na mecz forma Karola Niemczyckiego jest lepsza - broni strzały z dystansu, pewnie zachowuje się na linii, ale też w każdym meczu musi wyciągać piłkę z siatki. Jest nowym zawodnikiem, nowi są też jego partnerzy z obrony, w dodatku w każdym meczu defensywa gra w innym składzie więc jest mu ciężko. Dla jego spokoju dobrze byłoby, by wreszcie zagrał na zero z tyłu.

Jest lider defensywy
Choć w Cracovii jest od niedawna, już wyrósł na czołowego obrońcę. Mowa o Dawidzie Szymonowiczu. W pierwszych meczach trener Probierz wpuszczał go w trakcie gry i powierzał rolę defensywnego pomocnika. Ale okazuje się, że jego właściwym miejscem na ziemi jest pozycja stopera. Szymonowicz dobrze dyrygował grą tej formacji, mając u boku debiutanta - Mateja Rodina.