Nakastlik - szafka nocna z szufladą, stojąca najczęściej z boku łóżka małżeńskiego. W szufladzie najczęściej trzymano książeczkę do nabożeństwa, a pod nią - nocnik. WIĘCEJ: Mówimy po krakosku, odc. 2 - Nakastlik
Pixabay
Krakowskie regionalizmy dla jednych są zabawne, dla innych nietypowe. Dla mieszkańców Krakowa są one jednak absolutnie niezbywalną częścią języka. Są one również częścią życia, w tym także życia Mieczysława Czumy i Leszka Mazana, którzy tłumaczą zawiłości lokalnej mowy w naszym programie "Mówimy po krakosku". To właśnie oni wybrali wyrazy, bez których Kraków nie byłby taki sam. Oto słowa, które czynią z nas krakowian!
WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 1. Dlaczego wychodzimy na pole?
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
powiedzenie w Krakowie "iść na dwór" mogłoby być zrozumiane jako "iść na Wawel", wszak najważniejszy dwór, dwór królewski, był na Wawelu - reszta kraju nie miała takich problemów, a przeniesienie dworu królewskiego do Warszawy nastąpiło już, kiedy język na tyle się zmienił, że do Pana Króla chodziło się nie na jego dwór, a na zamek.