
Nigeryjczyk Ifeanyi Longinus Uwakwe był zawodnikiem Sandecji w trakcie rundy jesiennej sezonu 2010/2011. Dla klubu z Kilińskiego rozegrał dwa oficjalne mecze, po czym trafił do Stróż. W Kolejarzu było podobnie, Uwakwe zanotował o jedno spotkanie więcej. Dziś ten 33-letni pomocnik, który od 2015 roku posiada polskie obywatelstwo, reprezentuje barwy pierwszoligowej Puszczy Niepołomice, której jest podstawowym zawodnikiem.

Któż nie pamięta sympatycznego senegalskiego pomocnika Cheikha Tidiane Niane? Ten dobrze zbudowany zawodnik występował w Nowym Sączu w sezonie 2009/2010, jesienią kampanii 2010/2011 oraz w rozgrywkach 2014/2015. Z pewnością nie można było odmówić mu waleczności, ale nie zawsze, również przez swoje warunki fizyczne (186 cm/86 kg za 90minut.pl) nadążał za piłkarzami rywala. Przez to wręcz kolekcjonował żółte i czerwone kartki. W pierwszym sezonie „zarobił” trzy żółte kartoniki i jeden czerwony. W następnym, obejrzał już dziewięć żółtych kartek w tym trzy, jako zawodnik Kolejarza Stróże. Ostatnia kampania w barwach Sandecji to zdobycie dziewięciu „żółtek” i jednej czerwonej kartki. Trzeba przyznać - Senegalczyk był walczakiem.
Sandecja była dla Niane ostatnim klubem z wyższej klasy rozgrywkowej. Później gracz występował jeszcze w czwartej lidze czy w „okręgówce”. Ostatnio związany z czwartoligowym LKS-em Śledziejowice.

Kameruńczyk Armand Ella Ken miał z tego grona najlepsze CV, ale niestety większość kibiców zapamięta go jedynie z tego. Do Nowego Sącza trafił z łatką zagubionego talentu słynnej szkółki FC Barcelony – La Masii. W sezonie 2014/2015 rozegrał osiem spotkań w pierwszej lidze, w których zdobył trzy gole. Sześć razy wychodził na boisko w pierwszym składzie. M.in. przez częste urazy a nieraz i niechęć do treningów czy zimowej aury, nie pokazał jednak pełni swych umiejętności. Jesienią sezonu 2015/2016 Ella rozegrał jeszcze trzy mecze w biało-czarnych barwach po czym opuścił Polskę. Dziś ten 27-letni Kameruńczyk reprezentuje klub z Uzbekistanu – Mashal Mubarek. W tamtejszej Superlidze rozegrał dotąd pięć meczów.

Napastnik z Senegalu Mouhamadou Traore wypromował się w Gliniku Gorlice. W ówczesnym trzecioligowcu w 15 meczach zdobył dziewięć goli. Szybko trafił do pierwszej ligi. Jako gracz GKP Gorzów Wielkopolski w debiutanckim sezonie spisał się rewelacyjnie notując osiem trafień w 14 występach. Traore wypłynął wkrótce na szersze wody. Strzelał gole w ekstraklasie - dla Zagłębia Lubin czy Pogoni Szczecin. Gdy instynkt opuścił snajpera musiał szukać klubu z niższej ligi. Tak trafił do Nowego Sącza. Wiosną sezonu 2013/2014 w jedenastu meczach dla ekipy z miasta nad Dunajcem zdobył gola. Jesienią 2014/2015 było nieco lepiej – w osiemnastu meczach trafiał czterokrotnie. Zimą pożegnał jednak Nowy Sącz trafiając do drugoligowej Siarki Tarnobrzeg. Następnie jesień sezonu 2017/2018 spędził w A-klasowej Pogoni Wronin i słuch po nim zaginął.