Czy otwarcie Serenady zakorkuje ulice?

27 października klienci będą mogli zrobić zakupy w nowej galerii handlowej Serenada. Nie wjadą tam jednak estakadą, której budowa toczyła się równolegle. Ma być ona nie tylko wjazdem do galerii, ale również poprawić płynność ruchu wzdłuż ulicy Dobrego Pasterza i zapewnić łatwiejszy przejazd do Mistrzejowic. Na jej otwarcie trzeba poczekać, co według okolicznych mieszkańców może spowodować, że w tym rejonie miasta utworzą się gigantyczne korki

- Wpłynął do nas wniosek wykonawcy o trzymiesięczne przesunięcie terminu oddania estakady. Nie został jeszcze rozpatrzony - informuje Michał Pyclik, rzecznik Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. - Prace te nie powinny mieć wpływu na ruch na Bora Komorowskiego.

Tymczasem mieszkańcy twierdzą, że nawet teraz z płynną jazdą w tej okolicy jest problem.

- Kierowcy stoją w korkach od rana do nocy - narzeka Maciej Dudek, który zgłosił nam problem. Jest obawa, że skoro estakada nie zostanie oddana do użytku wraz z otwarciem Serenady, to zator będzie jeszcze większy.

Urzędnicy miejscy uspokajają. - Obiekt obsługiwany będzie od ulicy Dobrego Pasterza. Proszę pamiętać, że to było uwzględnione w pozwoleniu na budowę - twierdzi Pyclik. - Budowa estakady to inicjatywa własna właściciela Serenady, z którą zwrócił się do miasta. Ma ułatwić obsługę centrum handlowego.

Estakada (po dwa pasy ruchu w obu kierunkach) miała być gotowa najpóźniej w listopadzie. Już wiadomo, że termin nie zostanie dotrzymany. Dlaczego?

- Okoliczności, które spowodowały opóźnienie budowy, wynikały z różnych czynników, głównie jednak z decyzji Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej S.A., które - korzystając z faktu, że prowadziliśmy prace związane z przebudową infrastruktury w tym rejonie - postanowiło zmodernizować swoją sieć - mówi Anna Skrocka, PR Manager, odpowiedzialna za kontakt z mediami z ramienia wykonawcy Serenady. - Nie bez znaczenia są również czynniki pogodowe: mroźna zima i bardzo wysokie temperatury latem, które uniemożliwiały wykonywanie niektórych prac, np. betonowania.

Jeżeli wniosek wykonawcy zostanie rozpatrzony pozytywnie, można się spodziewać, że estakadą pierwsi kierowcy przejadą dopiero w marcu 2018 roku. Do tego czasu muszą uzbroić się w cierpliwość, a nawet przygotować na kolejne remonty ulic.

Jak poinformowali urzędnicy z ZIKiT-u, dziś o godz. 20 rozpocznie się modernizacja nawierzchni na ulicy Opolskiej. Chodzi o odcinek od ul. Pleszowskiej do Kazimierza Wyki (w kierunku wyjazdu z Krakowa). W tym czasie pojawią się zwężenia do jednego pasa ruchu. Prace będą tylko w godzinach nocnych (od 20 do 6) i zakończą się 20 października o godz. 6.

W Krakowie już mamy remontowy armagedon. Nadal zawężona jest do jednego pasa ruchu aleja Pokoju (w związku z wymianą nawierzchni na odcinku od ronda Czyżyńskiego do ronda Dywizjonu 308). Trwa przebudowa ulicy Basztowej, a na Grzegórzeckiej obowiązuje ruch jednokierunkowy w stronę ronda Grzegórzeckiego, co też powoduje utrudnienia. Zmieniona organizacja ruchu ma związek z przebudową wiaduktu nad wspomnianą jezdnią. Kolejarze dobudowują dodatkową parę torów dla kolei aglomeracyjnej.

WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 19. "Szpery"

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto