Koniec z wuzetkami w Krakowie. Ale plany miejscowe też nie są idealne
Wiceprezydent Krakowa Jerzy Muzyk wyliczył, że miasto jest pokryte planami w niemal 80 proc.
- Za chwilę Kraków rozwiąże problem wuzetkowy - przekonywał podczas debaty "Przestrzeń po krakowsku", zorganizowanej przez stowarzyszenie Lepszy Kraków i miesięcznik Architektura & Biznes.
Wuzetka to potoczne określenie decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu. Jest podstawą do uzyskania pozwolenia na budowę. Na podstawie wuzetek deweloperzy mogą budować w zasadzie co chcą, i gdzie chcą. Taka zabudowa prowadzi do chaosu przestrzennego, także w Krakowie.
Dlatego radni ciągle powtarzają, że potrzeba uchwalania kolejnych planów miejscowych, które jasno wskazują, co i gdzie może powstać. Wówczas jest szansa, że dany obszar miasta będzie rozwijał się w sposób zrównoważony i poza betonem pojawią się tereny zielone, a prócz bloków szkoły i przedszkola.
Klasycznym przykładem zabudowy wuzetkowej w Krakowie jest obszar pomiędzy cmentarzem Rakowickim a ulicą Wita Stwosza. Bloki i biurowce zdominowały okolice. Można było tego uniknąć, gdyby wcześniej miejscy urzędnicy stworzyli, a radni uchwalili plan zagospodarowania przestrzennego.
Jeśli Kraków pokryje się planami miejscowymi w całości, nastąpi koniec z tzw. wuzetkami.
Prezes stowarzyszenia Budowniczych Domów i Mieszkań Piotr Legerski komentował w trakcie debaty, że miały być rozwiązaniem tymczasowym, dlatego bardzo dobrze, że znikną. Jednocześnie stwierdził, że plany zagospodarowania przestrzennego również... nie są doskonałe.
- W planie dla dawnej dzielnicy Wesoła pojawiły się działki pod budownictwo mieszkaniowe kilkumetrowej szerokości - tam się nic nie zbuduje! Obok tego brakuje na przykład ustawy scaleniowej. Dziś każdy buduje na swojej, często nieustawnej działce. To powoduje patologie, budowy punktowe. My jako środowisko chcemy uporządkowania tego tematu i dobrej przestrzeni - powiedział Legerski.
- Przepisy na pyszne sałatki
- Parawany jak Koloseum. Oto najlepsze memy znad Bałtyku. Plażowanie to wyzwanie!
- Kraków pod wodą! Tak wyglądało miasto w lipcu 1997 roku. To była powódź tysiąclecia
- Morskie Oko i Rysy w godzinach szczytu. Oto najlepsze memy o turystach w Tatrach!
- Te fioletowe pola pod Krakowem to turystyczny hit. Tak kwitnie lawenda ZDJĘCIA
