Czy uda się „domknąć” obwodnicę Olkusza? Kontynuacja drogi połączyłaby Rondo Niepodległości z drogą krajową 94. Zobacz wideo

W ostatnich miesiącach temat obwodnicy Olkusza coraz częściej pojawia się w przestrzeni publicznej. Rozmawiając o drodze zdecydowana większość osób ma na myśli wybudowanie zupełnie nowej drogi. Mowa tu o wpisanej w Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego Gminy Olkusz obwodnicy, która zaczynałaby się zjazdem z DK94 (na wysokości Zimnodołu) i dalej przebiegając przez Olewin, Osiedle Skalskie i Pomorzany prowadziłaby z powrotem na „starą czwórkę” (na wysokości Olkuskiej Strefy Aktywności Gospodarczej).

W ostatnim czasie pojawił się jednak pomysł na dokończenie istniejącej obwodnicy, czyli znajdującej się na południu miasta drogi wojewódzkiej numer 791.

- Olbrzymi problem jaki wyniknął w Olkuszu w związku z przebudową DK 94 i brakiem alternatywnych dróg, które umożliwiłyby wyprowadzenie ruchu z miasta w dużym stopniu skłania radnych, burmistrza i wszystkie zainteresowane służby do tego, aby rozpocząć poważną dyskusję na temat domknięcia obwodnicy Olkusza - zaznaczył w rozmowie z „Gazetą Krakowską” radny Rady Miejskiej w Olkuszu Wojciech Panek.

Przypomnijmy – obwodnica Olkusza, która powstała nieco ponad dekadę temu jedynie częściowo odciążyła miasto z ruchu samochodów. W centrum miasta nadal panuje ogromny ruch aut poruszających się między Małopolską i Śląskiem. Jak wynika z danych Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Krakowie codziennie drogą krajową numer 94 przejeżdżają prawie 33 tysiące pojazdów.

Jak podkreślił Wojciech Panek połączenie ronda na Osiedlu Młodych z drogą krajową numer 94 nie dość, że wyprowadziłoby ruch z centrum miasta to dodatkowo zapewniłoby lepszą komunikację ze znajdującą się przy Wspólnej Olkuską Strefą Aktywności Gospodarczej.

- Podczas posiedzenia Komisji Rozwoju Gospodarczego i Gospodarki Miejskiej Rady Miejskiej w Olkuszu, której jestem przewodniczącym padł pomysł, aby burmistrz rozpoczął dyskusję na forum województwa i forum rządowym o tym, że Olkusz potrzebuje jak tlenu uruchomienia tej inwestycji. Inwestycji, która powinna być kontynuacją prac na terenie naszego miasta. Uważam że to zdanie w dużym stopniu ułatwi funkcjonowanie naszego miasta i podniesie komfort życia mieszkańcom, którzy pracują na terenie Śląska i chcą w łatwy sposób z południowych osiedli dostawać się do swoich miejsc pracy nie przejeżdżając przez centrum miasta - podsumował radny Wojciech Panek.

Na razie obwodnica Olkusza pozostaje na etapie pomysłów. Nie ma dokumentacji projektowej a środki na jej wykonanie nie są zabezpieczone ani w budżecie ZDW w Krakowie ani GDDKiA. Już pod koniec lipca natomiast ma ruszyć wielka przebudowa DK 94 w Olkuszu.

Podczas pierwszego etapu przebudowy olkuskiego odcinka DK 94 będzie obowiązywał projekt tymczasowej organizacji ruchu, który został zaprezentowany podczas ostatniego posiedzenia Komisji Rozwoju Gospodarczego i Gospodarki Miejskiej Rady Miejskiej w Olkuszu. Zakłada on między innymi: wyłączenie z użytkowania południowej części jezdni i przekierowanie całego ruchu na północną część „starej czwórki” oraz uniemożliwienie przejazdu między Rabsztyńską i Kościuszki (przez skrzyżowanie na wprost).

Cała przebudowa obejmie około 4,3 kilometra drogi krajowej w Olkuszu. Prace o wartości około 217,5 miliona złotych wykona konsorcjum firm NDI, NDI Sopot, Masfalt i Drogomex. Po ich zakończeniu, które planowane jest na wrzesień 2026 roku olkuska krajówka zmieni się nie do poznania. Przy skrzyżowaniu Rabsztyńskiej i Kościuszki powstanie skrzyżowanie dwupoziomowe. Przy Kruszcowej i Spółdzielczej z kolei wybudowane zostanie rondo turbinowe.

Duże zmiany czekają także inne elementy DK 94. W ramach prac powstaną bowiem nowe ścieżki pieszo-rowerowe, ekrany akustyczne, chodniki i oświetlenie. W ramach inwestycji przebudowane zostaną także dwa przejścia podziemne dla pieszych. Zamiast niebezpiecznego przejścia przy Szkolnej i Sienkiewicza z kolei powstanie kładka.

Jak na razie 2ykonawca robót zdążył już zinwentaryzować drogi i budynki, przeprowadzić wycinkę drzew, wykonać odwierty geologiczne, przeprowadzić rozpoznanie saperskie i zainstalować piezometry. Przy drodze pojawiły się także informujące o objazdach tabliczki. Nie wykluczone, że w najbliższym czasie zostaną one jednak wymienione na inne. Część kierowców skarży się bowiem, że są one mało czytelne.