Energia wytwarzana lokalnie – o czym mowa?
Energetyka rozproszona to sposób wytwarzania energii, w którym zamiast wielkich elektrowni produkujących prąd w jednym miejscu i przesyłających go na duże odległości, mamy wiele mniejszych, rozproszonych elektrowni słonecznych rozsianych po różnych lokalizacjach. Mogą za nie odpowiadać społeczności energetyczne albo poszczególne firmy. Można to sobie wyobrazić jako małe elektrownie, które powstają np. na dachach małych i średnich przedsiębiorstw.
Korzyści płynące z energii wytwarzanej lokalnie:
Niezależność: Dzięki własnym źródłom energii można być mniej zależnym od dużych dostawców energii. Przykładowo: firma posiadająca panele słoneczne na dachu lub gruncie w mniejszym stopniu odczuje wahania cen energii i zmniejszy rachunki za prąd.
Ochrona środowiska: Wykorzystanie odnawialnych źródeł energii, takich jak słońce, wiatr czy biomasa, oznacza mniej emisji szkodliwych substancji do atmosfery i mniejsze zanieczyszczenie środowiska.
Wyższa efektywność: Energia wytwarzana blisko miejsca jej zużycia zmniejsza straty przesyłowe, co przekłada się na większą efektywność całego systemu.
Stabilność sieci: W przypadku awarii w dużej elektrowni, energetyka rozproszona może pomóc w utrzymaniu stabilności sieci energetycznej.
Energetyka rozproszona oferuje możliwości wytwarzania energii w wielu niezależnych źródłach. Najpopularniejszym przykładem są panele słoneczne, które przekształcają energię słoneczną w elektryczną. Jednak to nie jedyna opcja. Dzięki różnorodności dostępnych technologii, przedsiębiorcy mogą dostosować wybór źródła energii do specyfiki swojej działalności i lokalnych uwarunkowań, optymalizując korzyści płynące z energetyki rozproszonej.
Energetyka rozproszona i scentralizowana to dwa zupełnie odmienne podejścia do wytwarzania i dystrybucji energii elektrycznej. System scentralizowany opiera się na dużych elektrowniach, dalekich przesyłach i centralnym zarządzaniu. Z kolei energetyka rozproszona stawia na lokalne źródła energii, takie jak panele fotowoltaiczne, małe elektrownie wiatrowe czy biogazownie.
Decentralizacja, charakterystyczna dla energetyki rozproszonej, wpływa pozytywnie na rozwój polskiego przemysłu. Stymuluje lokalny rynek producentów i instalatorów rozwiązań OZE, tworząc nowe miejsca pracy. Zwiększa bezpieczeństwo energetyczne kraju, zmniejszając zależność od importowanych paliw i centralnych dostaw. Bezpośrednie zasilanie lokalnych firm z rozproszonych źródeł obniża koszty energii i zwiększa ich konkurencyjność. Wreszcie, rozwój energetyki rozproszonej sprzyja innowacyjności i wdrożeniu nowoczesnych technologii w polskim przemyśle.
Przykłady biznesowych wdrożeń, czyli OZE w praktyce
W 2023 roku zainstalowana moc małych instalacji fotowoltaicznych wzrosła o 24,3%, przekraczając 1,1 GW. To odpowiedź na rosnące koszty energii elektrycznej dla przedsiębiorstw w Polsce, które według danych Urzędu Regulacji Energetyki, w ciągu ostatnich 12 miesięcy wzrosły o ponad 20%. Jednocześnie, inwestycje w instalacje fotowoltaiczne stały się bardziej dostępne, z cenami oscylującymi w granicach 2500-3500 zł za kilowat szczytowy (jednostka, w której wyraża się moc instalacji fotowoltaicznej w momencie największego nasłonecznienia), co stanowi spadek o około 30%. Własne źródła energii nie tylko gwarantują stabilność dostaw, ale również przynoszą wymierne oszczędności, przekładając się na wzrost konkurencyjności przedsiębiorstwa.
Odnawialne źródła energii oferują szereg korzyści, które wykraczają poza ochronę środowiska. Ich zastosowanie ma pozytywny wpływ na różne sektory gospodarki, przyczyniając się do zrównoważonego rozwoju, co dostrzega szereg firm, instytucji oraz indywidualnych użytkowników.
Sektor energetyczny zyskuje dzięki OZE większe bezpieczeństwo energetyczne, zmniejszając zależności od ograniczonych i polegającym fluktuacjom cenowym paliw kopalnych. Przekłada się to na ograniczenie wahań cen energii i redukcję emisji zanieczyszczeń.
Korzyści czerpie także sektor przemysłowy, w przypadku, którego np. montaż paneli fotowoltaicznych może znacząco obniżyć koszty produkcji, poprawić wizerunek firmy i zwiększyć jej konkurencyjności wobec klientów – dużych firm, które podlegają nowym unijnym wymogom związanym z niefinansowymi raportami klimatycznymi.
Instalacje OZE to także wyraźny trend na rynku budowlanym. Budynki wyposażone w instalacje OZE, takie jak panele fotowoltaiczne czy pompy ciepła, zyskują na atrakcyjności. Choć początkowy koszt zakupu nieruchomości może być wyższy, to inwestycja w OZE przekłada się na długoterminowe korzyści w postaci niższych kosztów eksploatacji. Właściciele takich budynków płacą mniej za energię, co zwiększa opłacalność inwestycji w dłuższej perspektywie. Dodatkowo, spełniają nowe standardy budownictwa, takie jak budynki pasywne czy zeroenergetyczne, co również podnosi ich wartość.
Branża rolna może również czerpać korzyści z OZE, wytwarzając energię z biomasy lub instalując panele fotowoltaiczne na budynkach gospodarczych, zmniejszając koszty energii i zwiększając samowystarczalność.
– Kluczowe jest odpowiednie dopasowanie wielkości instalacji OZE do profilu zużycia energii w przedsiębiorstwie. Najpierw trzeba zbadać potrzeby poprzez audyt energetyczny, a potem dostosować rozwiązania do potrzeb klienta-firmy. Przeprowadzamy szczegółowe audyty energetyczne, które pozwalają precyzyjnie określić zapotrzebowanie na energię i dobrać optymalną moc instalacji fotowoltaicznej. Dodatkowo, rekomendujemy naszym klientom inwestycję w magazyny energii, pozwalające na zmagazynowanie nadwyżek i wykorzystanie ich w okresach mniejszej produkcji z OZE – mówi Ireneusz Kulka, Country Lead EDP w Polsce.
Jak firmy energetyczne wdrażają rozwiązania?
Firmy z branży energetycznej wdrażają różnorodne rozwiązania. Oprócz budowy instalacji fotowoltaicznych, stosują baterie i inne technologie do magazynowania nadwyżek energii. Magazynowanie energii pozwala na jej wykorzystanie w okresach mniejszej produkcji z OZE, co zwiększa efektywność i opłacalność inwestycji. Dodatkowo, instalacja inteligentnego systemu zarządzania energią, optymalizującego pracę instalacji fotowoltaicznej, umożliwi m.in. automatyczne śledzenie słońca, zarządzanie zużyciem energii i integrację z innymi systemami w budynku. Takie rozwiązania przekładają się na dodatkowe kilowaty wyprodukowanej lub zaoszczędzonej energii, co w konsekwencji prowadzi do dalszych oszczędności i zwiększenia niezależności energetycznej przedsiębiorstwa.
Dlaczego warto wdrażać takie rozwiązania?
Energetyka rozproszona to przyszłość sektora energetycznego, oferująca szereg korzyści dla przedsiębiorców i gospodarki. Dzięki inwestycjom we własne źródła energii, takie jak panele fotowoltaiczne, firmy zyskują większą niezależność energetyczną, obniżają koszty i przyczyniają się do ochrony środowiska. Decentralizacja produkcji energii stymuluje również lokalny rynek, tworząc nowe miejsca pracy i wspierając rozwój nowych technologii.
Trend ten widać już teraz, zarówno we wzroście liczby małych instalacji fotowoltaicznych, jak i nagłośnionych, medialnych przypadkach, w których wielkie koncerny inwestują we własne źródła energii. Takie działania pokazują, że energetyka rozproszona staje się coraz bardziej atrakcyjną alternatywą dla tradycyjnego, scentralizowanego modelu wytwarzania i dystrybucji energii elektrycznej.
Unia Europejska, zmierzając ku neutralności klimatycznej, wprowadza coraz bardziej restrykcyjne przepisy dotyczące ograniczenia emisji gazów cieplarnianych i zwiększenia udziału energii ze źródeł odnawialnych. Kluczową rolę odgrywają tutaj dyrektywy, takie jak EU ETS (Europejski System Handlu Uprawnieniami do Emisji) i ETS2.
EU ETS to system, który nakłada na przedsiębiorstwa obowiązek posiadania uprawnień do emisji CO2. Firmy, które przekraczają przyznane im limity, muszą kupować dodatkowe uprawnienia, co stanowi dla nich dodatkowy koszt i motywuje do inwestycji w czystsze technologie, takie jak OZE. Z kolei ETS2 to nowy system, który obejmie sektory dotychczas nieobjęte EU ETS, takie jak transport drogowy i budynki. Jego celem jest dalsze ograniczenie emisji i promocja zrównoważonych rozwiązań energetycznych.
Choć te regulacje dotyczą głównie dużych przedsiębiorstw, mają one również istotny wpływ na mniejsze firmy, które często są dostawcami dla większych podmiotów. Ponieważ duże przedsiębiorstwa dążą do utrzymania czystego łańcucha produkcji i spełnienia kryteriów ESG (środowiskowych, społecznych i zarządczych), będą one coraz bardziej skupiać się na współpracy z dostawcami, którzy podzielają podobne wartości i priorytetowo traktują zrównoważony rozwój środowiska.
Mniejsze firmy, które dostosują się do tych zmieniających się warunków rynkowych i wdrożą produkcję zielonej energii, mogą znaleźć się w korzystniejszej sytuacji, jeśli chodzi o przyciąganie zainteresowania dużych przedsiębiorstw. Te większe podmioty, zobowiązane do raportowania udziału zielonej energii w swojej działalności, będą naturalnie skłaniać się ku dostawcom, którzy już spełniają wysokie standardy środowiskowe, ponieważ jest to zgodne z ich własnymi celami ESG i poprawia ich ogólny profil zrównoważonego rozwoju.
Z drugiej strony, mniejsze przedsiębiorstwa, które wolniej adoptują przyjazne dla środowiska praktyki, mogą mieć większe trudności z przyciągnięciem uwagi dużych firm, które w swoich procesach decyzyjnych priorytetowo traktują czynniki ESG. Chociaż nie musi to oznaczać natychmiastowej utraty kontraktów, może to potencjalnie ograniczyć przyszłe możliwości rozwoju i współpracy z klientami świadomymi ekologicznie.
W obliczu zaostrzających się regulacji unijnych dotyczących ograniczenia emisji gazów cieplarnianych i zwiększenia udziału energii ze źródeł odnawialnych, wdrażanie OZE staje się dla firm nie tylko szansą na poprawę wizerunku i obniżenie kosztów, ale również koniecznością biznesową. Inwestycje w odnawialne źródła energii pomagają przedsiębiorstwom spełnić unijne standardy, uniknąć wysokich opłat za emisje i zyskać większą odporność na wahania cen paliw kopalnych. To klucz do budowy stabilnego i konkurencyjnego biznesu w zmieniającym się krajobrazie energetycznym, niezależnie od skali działalności.
