Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dąbrowa Tarnowska. Za dnia urzędnik, a po godzinach... piłkarz, czyli mniej znane oblicze starosty Wieczorka

Robert Gąsiorek
Robert Gąsiorek
Lesław Wieczorek mimo 56 lat na karku nie ustępuje młodszym zawodnikom. Bez problemu rozgrywa pełne 90 minut na boisku
Lesław Wieczorek mimo 56 lat na karku nie ustępuje młodszym zawodnikom. Bez problemu rozgrywa pełne 90 minut na boisku Robert Gąsiorek
Rano przed pracą zwykle zakłada nienagannie wyprasowaną koszulę, bo do obowiązkowego garnituru inaczej nie wypada. Lesław Wieczorek na co dzień urzęduje przecież w najważniejszym gabinecie na Powiślu Dąbrowskim. Ale w weekendy biuro zamienia na... piłkarską szatnię. Polityka wcale nie zabiła w nim miłości do futbolu. W swojej B-klasowej drużynie DTS Dąbrowa Tarnowska też lubi trochę porządzić, tak jak w powiecie, rozgrywając piłki.

Niedziela 5 maja godz. 14. Stadion LKS Ilkowice. Z szatni na boisko wybiega drużyna gospodarzy oraz piłkarze Dąbrowskiego Towarzystwa Sportowego. Za chwilę zespoły zmierzą się w pojedynku B-klasy Tarnowskiego Okręgowego ZPN.

Przyjezdnych na murawę wyprowadza Lesław Wieczorek. Na ramieniu ma opaskę kapitana. 56-latek jest najstarszym zawodnikiem w swojej drużynie. Wśród przeciwników są rosłe dwudziestoparoletnie chłopaki. Ale kiedy rozlega się gwizdek sędziego, nie widać, by futbolowy dinozaur ustępował im umiejętnościami i szybkością. Pracowicie biega na lewym skrzydle, odbierając piłkę rywalom. Celnie podaje i wychodzi na dogodne pozycje.

- Graj do Leszka! - słychać co chwilę okrzyki z boiska. Starosta ostatecznie rozegrał cały mecz, a jego drużyna zremisowała z gospodarzami 1:1.

Idol z dalekiej Brazylii

Lesław Wieczorek od dziecka pasjonował się piłką nożną. Największym idolem dzieciaków był wtedy Pele czy Kazimierz Deyna. Po lekcjach Leszek często zostawał z chłopakami na boisku, by pokopać piłkę.

Poważniejszym futbolem zaczął się interesować dopiero gdy skończył 30 lat. W 1998 roku został wybrany prezesem Dąbrovii Dąbrowa Tarnowska. Za jego kadencji drużyn awansowała do IV ligi i powstał zespół rezerw, a Lesław Wieczorek został jego zawodnikiem. Rezerwy Dąbrovii po kilku sezonach zostały jednak rozwiązane. Gdy piłkarze dobiegają już 40-tki, zaczynają myśleć o zawieszeniu korków na kołku. A Wieczorek - wręcz przeciwnie. Do ligowego grania wrócił tuż przed 50-tką. - Razem z grupą oldbojów postanowiliśmy założyć Dąbrowskie Towarzystwo Sportowe. Najpierw uczestniczyliśmy w turniejach, a później ktoś wpadł na pomysł żeby zgłosić drużynę do B klasy - wspomina.

„Siadać na dziadków”

DTS Dąbrowa Tarnowska rozgrywa obecnie już ósmy sezon. Średnia wieku w drużynie to około 45 lat. - Do rozgrywek wprowadziliśmy inne postrzeganie piłki. Gdy zaczynaliśmy, przeciwnicy wychodzili na nas z hasłem „siadać na dziadków”. Były kłótnie, przepychanki. Teraz jednak nas doceniają i zdają sobie sprawę, że futbol to nie tylko bezsensowne bieganie za piłką - zaznacza Lesław Wieczorek. Jako skrzydłowy nie strzela zbyt wielu bramek, ale koledzy nazywają go „królem asyst”. Nie brak mu dynamiki i przebojowości. - Kamil Grosicki mógłby się jeszcze ode mnie dużo nauczyć - śmieje się samorządowiec. Odkąd został starostą i przejął nowe obowiązki, zdarza się mu opuszczać mecze swojej drużyny. - Nie zamierzam jednak rezygnować z piłki. To dodaje mi olbrzymich pokładów energii - zapewnia.

Co ciekawe, w kadrze DTS znajdujemy także przewodniczącego dąbrowskiej Rady Miejskiej, Dariusz Lizaka oraz Wiesław Krajewskiego, posła PiS z Powiśla Dąbrowskiego. - Z powodu nawału obowiązków w tym sezonie jeszcze nie zagrał - usprawiedliwia kolegę Wieczorek.

Kibicują razem z synem

Pasją do piłki nożnej samorządowiec zaraził syna, Konrada. Chłopak przejawiał duży talent, grając w trampkarzach Dąbrovii. Później rozpoczął naukę w szkole sportowej w Krakowie i trafił do drużyny Cracovii. - Był nawet kapitanem drużyny grającej w Młodej Ekstraklasie. Występował w młodzieżowych reprezentacjach Polski z takimi zawodnikami jak Łukasz Teodorczyk, czy Piotr Zieliński - opowiada dumny ojciec.

Przez różne zawirowania w klubie, kariera nie rozwinęła się w pełni. Jest jednak trenerem personalnym i pozostaje blisko futbolu. To od niego Lesław Wieczorek złapał bakcyla zamiłowania do ligi angielskiej, a szczególnie do FC Liverpool. Wspólnie z Konradem kibicują tej drużynie w Premier League oraz Lidze Mistrzów.

Nasz sondaż przed eurowyborami. PiS i Koalicja Europejska łeb w łeb

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska