- Cieszę się, że doszliśmy do porozumienia, mimo, że trener miał też oferty z innych klubów. Decyzja ta była poparta analizą i uznaliśmy to za najlepsze rozwiązanie. Życzę mu powodzenia! - powiedział prezes Cracovii Mateusz Dróżdż.
Kariera Kroczka rozwija się w ekspresowym tempie. W styczniu przyszedł do Cracovii i latem miał objąć drugą drużynę, której w tym sezonie nie ma, ale ma być reaktywowana i grać w IV lidze. Sytuacja w pierwszym zespole jednak tak się ułożyła, że "Pasy" były niepewne bytu. Po meczu z ŁKS-em prezes Mateusz Dróżdż zadecydował o zmianie trenera - Jacka Zielińskiego zastąpił właśnie Kroczek.
I już pierwszy jego mecz w ekstraklasie to było wyzwanie, bo Cracovia grała na boisku lidera - w Białymstoku z Jagiellonią i wygrała 3:1. W sumie za jego kadencji, w sześciu meczach krakowianie zdobyli 10 punktów (pokonując Górnika 5:0, Raków 2:0 i remisując z Lechem 0:0), przegrali z Puszczą Niepołomice 0:1 i Śląskiem Wrocław 0:4. Jednak udany mecz z Rakowem w minioną niedzielę zapewnił "Pasom" utrzymanie, a trenerowi dalszą pracę.
Kroczek ma 35 lat, wcześniej pracował w IV, III, II i I lidze. Przed podjęciem pracy w Cracovii był m.in. szkoleniowcem Resovii, a w minionym sezonie III-ligowej Unii Skierniewice.
Jeszcze nic nie wiadomo w sprawie sztabu szkoleniowego. Teraz Kroczek współpracuje z Tomaszem Jasikiem, który był też drugim trenerem za kadencji Zielińskiego. Z kolei trenerami bramkarzy są Maciej Palczewski i Marcin Cabaj. Wydaje się, że to nie ulegnie zmianie, bo trener był zadowolony ze współpracy z kolegami trenerami.
W tym sezonie Cracovię czeka jeszcze jeden mecz - w sobotę o godz. 17.30 w Chorzowie ze zdegradowanym już Ruchem. "Pasy" mogą co najwyżej utrzymać 12. lokatę, nie poprawią już tego miejsca nawet w przypadku wygranej.
