1931 - WISŁA WYGRYWA PIERWSZY RAZ
Kolejny jubileuszowy rok przyniósł aż cztery potyczki derbowe Cracovii z Wisłą. Najpierw 17 maja grano w lidze, a choć „Pasy” były gospodarzem, to z wygranej i to wysokiej 4:1, cieszyła się Wisła (na zdjęciu fragment właśnie tego meczu). Było to pierwsze zwycięstwo „Białej Gwiazdy” w jubileuszowych derbach. Gola dla gospodarzy strzelił Oskar Selinger. Dla Wisły na pewno jeden raz trafił Stefan Lubowiecki. Po jednym golu strzelili również na pewno Henryk Reyman i Walerian Kisieliński. Co do jeszcze jednego gola to należy przypisać jego autorstwo Reymanowi lub Kisielińskiemu.
Nie minęło nawet pięć dni, a 25 maja obie drużyny znowu zagrały ze sobą. Tym razem z okazji obchodów jubileuszowych Wisły. Po zaciętym meczu wygrała Cracovia 4:3. Gole dla Wisły strzelili: Walerian Kisieliński w 5 min i Mieczysław Balcer w 58 i 78 min. Dla Cracovii trafiali: Antoni Zieliński 10, Ludwik Maryan 21, Oskar Selinger 42, Kazimierz Poświat 72 (niektóre źródła podają również Edwarda Suchonia jako autora tej bramki).
W ligowym rewanżu, rozegranym 6 września, znów górą byli goście, choć tym razem z Cracovii. „Pasy” prowadziły po golach Tadeusza Mitusińskiego w 3 min i Kazimierza Poświata w 12 min. Honorowe trafienie dla Wisły uzyskał w 51 min Henryk Reyman.
Koniec jubileuszowego roku zwieńczył jeszcze jeden towarzyski mecz derbowy. 16 listopada na stadionie Wisły górą byli gospodarze, którzy wygrali 4:2 (Aleksander Stefaniuk 18, Walerian Kisieliński 57, Józef Kotlarczyk 66, Stefan Lubowiecki 70 - Tadeusz Mitusiński 12, Henryk Kępiński 26).
1936 - TYLKO TOWARZYSKO
W 1936 roku, czyli w roku ostatniego jubileuszu przed wybuchem II Wojny Światowej, derby rozgrywano jedynie towarzysko, bo Cracovii próżno było szukać w ówczesnej I lidze. O tym jednak, że „Pasy” wciąż w piłkę grać potrafią, Wisła przekonała się 2 września, gdy Cracovia pokonała ją 2:0 po golach Romana Grunberga w 25 i Karola Kossoka w 70 min.
Rewanż rozegrano 8 listopada na stadionie Wisły (fragment tego meczu widoczny na zdjęciu), która tym razem była górą 3:2 (Artur Woźniak 12, Władysław Szewczyk 33, Jan Natanek 58 - Czesław Szeliga 23, Józef Korbas 36). Mecz został opisany jako interesujący, ale sporo krytyki spadło na… sędziego, o którym pisano wprost, że nie umie sędziować.
1941 - JUBILEUSZ W CIENIU OKUPACJI
Mimo iż w 1941 roku w Krakowie rządzili Niemcy, a za grę w piłkę nożną można było trafić do obozu koncentracyjnego, to Cracovia z Wisłą zagrały aż trzy razy! Najpierw 2 czerwca w ramach turnieju zielonoświątkowego padł remis 1:1 (Młynarek - Giergiel).
31 sierpnia w ramach Okupacyjnych Mistrzostw Krakowa znów padł remis 1:1 (Młynarek - Giergiel lub Gracz). I wreszcie w finale tych rozgrywek Wisła spotkała się z Cracovią 19 października i wygrała 3:2 po dwóch golach Giergiela i jednym trafieniu Obtułowicza. Dla „Pasów” bramki zdobyli Młynarek i Korbas. Warto wspomnieć, że wszystkie te spotkania rozgrywane były na stadionie Juvenii.
1946 - WIELKI, POWOJENNY ODDECH, CZYLI MECZ ZA MECZEM
Pierwszy powojenny jubileusz przyniósł aż sześć meczów derbowych! W 1946 grano, grano i grano. Tak, jakby chciano nacieszyć się faktem, że za wyjście na boisku nie grozi już wywiezienie do obozu koncentracyjnego, czy nawet rozstrzelanie. Nigdy wcześniej, ani później w jednym roku nie rozegrano tylu derbów, co w 1946 roku! Pierwszy raz w 1946 roku Wisła podjęła Cracovię w meczu towarzyskim 24 marca. 20 tysięcy widzów zobaczyło wygraną „Białej Gwiazdy” 3:1 (Cisowski 26, Woźniak 39, Cholewa 64 - Stanisław Różankowski 65).
3 maja zagrano, również towarzysko, na Cracovii. „Pasy” wygrały 1:0, a gola strzelił Henryk Bobula w 30 min.
1 września, gdy doszło do trzeciego starcia derbowego w 1946 roku, stawka była już konkretna. Grano w ramach fazy finałowej klasy A. Trybuny wprost pękały w szwach, a pierwszy gola dla Cracovii strzelił Eugeniusz Różankowski w 15 min. Wyrównał w samej końcówce, w 86 min, Mieczysław Gracz. Jedenaście dni później na stadionie Wisły znów grano w ramach klasy A i znów pierwszy do siatki trafił Eugeniusz Różankowski. Tym razem jednak nikt z wiślaków nie odpowiedział i Cracovia wygrała 1:0. Potrzebny był jednak dodatkowy mecz i ten rozegrano dosłownie dwa dni później na neutralnym terenie, czyli stadionie Garbarni. Wygraną 4:1 Wisły śledziło 20 tysięcy ludzi. Co prawda prowadzenie dla Cracovii uzyskał w 21 min Bolesław Kletschka, ale później bramki zdobywali już tylko wiślacy. Kolejno: Władysław Giergiel 30, Eugeniusz Wandas 63, Mieczysław Gracz 71 i ponownie Giergiel 85. Dzięki tej wygranej Wisła została mistrzem okręgu krakowskiego (na zdjęciu właśnie ta drużyna po wygranych decydujących derbach) i awansowała do finałów mistrzostw Polski.
Rok 1946 zakończyło towarzyskie starcie derbowe. I znów lepsza okazała się Wisła, która wygrała 1:0 po golu Tadeusza Legutki.
