Chodzi o Jakuba Madeja, który w tym meczu nie grał. Oglądał zmagania kolegów z boku. Według niektórych świadków miał zachowywać się prowokacyjnie, głośno komentując wydarzenia na boisku, a nawet wszedł na murawę i - znów wg. relacji świadków - podszedł do świętujących zwycięstwo piłkarzy Cracovii. Nie tłumaczy to jednak w najmniejszym stopniu tego, co wydarzyło się już po końcowym gwizdku sędziego, gdy piłkarz Wisły został uderzony przez jednego z kibiców. Zrobiło się w związku z tym duże zamieszanie, bo na ratunek koledze ruszył praktycznie cały zespół „Białej Gwiazdy”. Widać to na filmiku zamieszczonym w internecie.
O komentarz do całej sprawy poprosiliśmy Cracovię, która była organizatorem meczu. Jej rzecznik prasowy Przemysław Staniek powiedział nam krótko: - Sprawa została zgłoszona przez klub na policję w celu wyjaśnienia całego zajścia.
Ze strony Wisły również sprawę komentuje rzeczniczka prasowa Karolina Biedrzycka. Mówi nam: - Zdarzenie zostało odnotowane w protokole meczowym, a sprawa została zgłoszona na policję. Podjęte zostaną także dalsze kroki prawne.
- Głośne śluby w Polsce. Robert i Anna Lewandowscy odnowili przysięgę małżeńską
- Marta Kubacka i jej udana walka o zdrowie. Sama też miała kiedyś sportowe marzenia
- Tak wygląda w kuchni Anny Lewandowskiej. Oto zakątek domu Roberta i Anny w Monachium
- Kolejna wielka przebudowa Wisły. Aż 10 piłkarzom wygasają w czerwcu kontrakty
- Nowe wyceny piłkarzy i całej drużyny Wisły. Czyja wartość wzrosła, a czyja spadła?
- Transfery byłych piłkarzy Wisły
