Oficer dyżurny Stanowiska Koordynacji Ratownictwa Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu o godz. 11.08 w poniedziałek ostał zaalarmowany, że w Witowicach Dolnych wpadły na siebie trzy samochody, a podróżujący nimi mogą potrzebować pomocy.
Główna szosa prowadząca z Krynicy-Zdroju i Nowego Sącza do Krakowa i Tarnowa została częściowo zablokowana na prostym odcinku nieopodal szkoły w Witowicach. Spowodowało to najechanie na siebie od tyłu trzech samochodów.
W zdarzeniu uczestniczyły: ford transit connect z numerami rejestracyjnymi Krakowa, peugeot 307 z numerami rejestracyjnymi województwa lubelskiego oraz ford transit z rejestracją powiatu nowotarskiego.
- Ponieważ z pierwszego zgłoszenia wynikało, że bardzo ruchliwa droga jest zablokowana, skierowane zostały tam ochotnicze straże pożarne mogące dojechać do miejsca wypadku z obydwu stron czyli z Łososiny Dolnej i Rożnowa - relacjonuje oficer sądeckiej straży. - Bardzo ważne było nie tylko podjęcie akcji ratowniczej, ale także skuteczne zabezpieczenie miejsca wypadku przed najechaniem innych pojazdów na auta już rozbite oraz ratowników niosących pomoc. A w akcji uczestniczył również wóz ratownictwa technicznego PSP z Nowego Sącza. Na miejscu była też karetka pogotowia.
Strażacy i policjanci szybko umożliwili ruch wahadłowy na drodze w rejonie, gdzie doszło do wypadku. Pełna przejezdnośc drogi została przywrócona po upływie około godziny.