Droga w miejscu zdarzenia była zablokowana przed kilka godzin, a policja kierowała na objazdy.
Do akcji ratunkowej zadysponowane zostały jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej z Siedlisk i Bobowej. Wspierali ich strażacy z Państwowej Straży Pożarnej z Gorlic. Pomocy poszkodowanym udzielali również ratownicy medyczni z Zespołów Ratownictwa Medycznego.
Policja na miejscu, jak zwykle w takich przypadkach pod nadzorem prokuratora, ustalała przyczyny wypadku.
Niestety ten wypadek był tragiczny w skutkach. Długa reanimacja poszkodowanego nie zakończyła się sukcesem. Ratownikom nie udało się przywrócić mu czynności życiowych i stwierdzony został jego zgon.
Aktualizacja:
Jak podaje podkomisarz Gustaw Janas z KPP Gorlice, czynności wyjaśniające prowadzone przez policjantów na miejscu wypadku pozwoliły ustalić część faktów. Mieszkaniec powiatu gorlickiego, kierujący samochodem marki Infiniti, na prostym odcinku drogi nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, stracił panowanie nad prowadzonym pojazdem i wjechał do rowu.
- Kierujący, w wieku 43-lat poniósł śmierć na miejscu - mówi podkomisarz Gustaw Janas. - Na miejscu pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza pod nadzorem prokuratora, który zadecydował o zabezpieczeniu ciała i samochodu do dalszych badań - dodaje.
źródło: Bobowa24
