W skład zespołu, oprócz Ministerstwa Przemysłu, weszły: Ministerstwo Aktywów Państwowych, Infrastruktury, Funduszy i Polityki Regionalnej oraz Klimatu i Środowiska. Do współpracy zaproszono m.in. władze Trzebini, Bukowna, Olkusza.
– Od lat zabiegam o opracowanie i przyjęcie dedykowanego Trzebini strategicznego rządowego programu, który pozwoli sfinansować odbudowę zniszczonej infrastruktury, zagospodarować nowe tereny i zrekompensować straty wynikające z wyłączenia zagrożonych zapadliskami obszarów z użytkowania – mówi burmistrz Trzebini Jarosław Okoczuk.
Właśnie z pieniędzy rządowego programu burmistrz chce zagospodarować działkę w zachodniej części miasta, jaką gmina kupiła za 1 proc. wartości od Skarbu Państwa wraz z sąsiednimi terenami.
W powiecie olkuskim problemy są jeszcze większe. Tam oprócz zapadlisk tworzą się olbrzymie zalewiska, bo bardzo szybko podnoszą się poziomy wód gruntowych po zamknięciu i zaprzestaniu odwadniania ostatniej z tamtejszych kopalni. Już teraz zalane są wielkie połacie, a poziom wód ciągle rośnie,
Temat pomocy dla pogórniczych gmin pilotuje również poseł Łukasz Kmita. W odpowiedzi na jego interpelację Minister Przemysłu Marzena Czarnecka poinformowała, że zakończono formalności związane z powołaniem zespołu. To właśnie ten zespół opracuje rządowe programy nie tylko dla Trzebini, ale też dla rejonu olkuskiego.

Efekty jego pracy będą wykorzystywane również przy tworzeniu nowych przepisów i rekomendacji dla urzędów oraz instytucji zajmujących się zamykaniem i likwidacją kopalń w całej Polsce.
- Silny wstrząs z kopalni "Janina" w Libiążu! Było aż 3,05 w skali Richtera
- Kopalnia dzieli mieszkańców? Ludzie żyją tu w strachu nie tylko przed wstrząsami
- Tuż obok obwodnicy Bolesławia trwa zatłaczanie otworów wiertniczych
- Hutki stają się „krainą jezior”. Aż trzy ogromne zalewiska powstają tuż obok siebie
27500399
