Millennium Docs Against Gravity to ciesząca się ogromnym zainteresowaniem festiwal filmowy, prezentujący kino dokumentalne z całego świata. Wybrane tytuły tegorocznej edycji zostaną zaprezentowane w Krakowie w Kinie Pod Baranami. W weekend 16-18 maja będzie można zobaczyć sześć filmów.
Historia życia Leni Riefenstahl oraz wpływu, jaki wywarła na niemiecką kulturę i społeczeństwo, jest kluczem do zrozumienia mechanizmów manipulacji, z którymi obecnie ponownie się borykamy. Film "Riefenstahl" Andresa Veiela to wnikliwy psychologiczny portret tej szczególnej aktorki, reżyserki i bliskiej współpracownicy Adolfa Hitlera.
W ciekawy sposób działanie propagandy portretuje również dokument "Pan Nikt kontra Putin" (reż. David Borenstein, Pasha Talankin). Jego główny bohater, prowincjonalny nauczyciel, rejestruje niezwykłą przemianę jaka dokonała się w jego placówce po wybuchu wojny w Ukrainie.
W filmie "Kwiat ośmiu gór" reżyser Paulo Cognetti (autor bestsellerowej powieści "Osiem gór") portretuje ludzi, którzy żyją z dala od zgiełku dolin, dookoła rozległej góry Monte Rosa, między Piemontem, doliną Aosty i Szwajcarią. W schroniskach rozmawia z wyjątkowymi ludźmi, którzy wybrali życie na wysokościach.

O górskich szczytach opowiada także Jeremy Watt w porywającym wizualnie dokumencie "Ciemna strona Mount Everest". Turyści ustawiają się w kolejce, żeby „zdobyć” najwyższą górę świata, ale nie wszystkim to się udaje. Znany himalaista Mingma Tsiri Sherpa udaje się na ostatnią wyprawę na Mount Everest, aby oczyścić świętą górę z martwych ciał himalaistów, które zostały tam porzucone.
Film "One to One: John & Yoko" (reż. Kevin Macdonald, Sam Rice-Edwards) zaskoczy i zachwyci nawet największych fanów Johna Lennona i Yoko Ono. Skupia się na ważnym okresie przemian w ich życiu, gdy w latach 1971–1972 przez 18 miesięcy mieszkali w Nowym Jorku.
O tym ikonicznym amerykańskim mieście opowiada także Raoul Peck - nominowany do Oscara twórca filmu "Nie jestem twoim murzynem". W dokumencie "Ernest Cole: odnaleziona legenda" przybliża życie i twórczość jednego z pierwszych czarnoskórych niezależnych fotografów w Republice Południowej Afryki. Po ucieczce z RPA w 1966 roku Cole osiedlił się w Stanach Zjednoczonych, gdzie intensywnie fotografował m.in. Nowy Jork. Był zafascynowany tym, jak kraj mógł być jednocześnie radykalnie inny, a zarazem niepokojąco podobny do kultury segregacji rasowej w jego ojczyźnie.
Bilety: 30 zł (normalny), 25 zł (ulgowy) i 22 zł (klubowy/senior). Karnet (6 seansów): 132 zł.