- W meczu z Termalicą niepotrzebnie straciliśmy bramkę na 1:1. To trochę podcięło nam skrzydła. Mieliśmy jeszcze sytuacje bramkowe w pierwszej połowie, ale nie wpadło. Najbardziej żałuję, że nie zamknęliśmy meczu w drugiej połowie. Trzecia bramka dałaby spokój, a były ku temu okazje - ocenił Bartosz Jaroch po meczu z Bruk-Betem Termalicą.
Jego piękny gol z dystansu przesądził o wygranej "Białej Gwiazdy". - Takich goli nie strzela się codziennie. To na pewno jedna z moich ładniejszych bramek. Fajnie, że wpadło, super, że w takim meczu. Jestem zadowolony z efektownej bramki, ale nie będę oryginalny, najważniejsze, że dała nam trzy punkty - dodał Jaroch.
Jego koledzy byli pod wrażeniem.
- To był piękny gol. Bartosz Jaroch wykonuje w tym sezonie bardzo dobrą robotę, a ten gol był tego ukoronowaniem. To był wspaniały strzał i jak się okazało bardzo ważne trafienie, które przesądziło o naszej wygranej - skomentował Luis Fernandez, specjalista od strzelania bramek w ekipie Wisły.
Pod koniec meczu Jarocha na boisku zastąpił Konrad Gruszkowski.
- Z mojej perspektywy byliśmy lepszym zespołem w tym spotkaniu. Mogliśmy wygrać wyżej. Mieliśmy sytuacje na trzy, cztery a nawet pięć bramek. Wygraliśmy zasłużenie - podkreślił Gruszkowski. - To był mecz walki, ale postawiliśmy się rywalom, wygraliśmy, pokazaliśmy, że jesteśmy bardzo mocni. Mam nadzieję, że trzy mecze, jakie pozostały do końca rozgrywek wygramy i bezpośrednio awansujemy do ekstraklasy - dodał.
Fernandez zaznaczył: - Każde zwycięstwo jest dla nas ważne, ale to szczególnie. To było bardzo istotne, by zdobyć trzy punkty po ostatniej porażce z ŁKS-em w Łodzi. Każdy kolejny mecz jest dla nas jak finał, chcemy wygrywać, tak by móc zapewnić sobie bezpośredni awans do ekstraklasy.
Prezes Jarosław Królewski zadowolony po wygranej: "Wisła był...
Następny mecz wiślacy zagrają z Podbeskidziem w Bielsku-Białej. Problem w tym, że Fernadez nie będzie mógł w nim wystąpić, bowiem w spotkaniu z Bruk-Betem zobaczył czwartą żółtą kartkę w tym sezonie. Liczy jednak, że ktoś go odpowiednio zastąpi i drużyna przywiezie do Krakowa komplet punktów.
Wiślacy przyznają jednak, że za tydzień nie będzie łatwo. - Podbeskidzie jest dobrym zespołem. Grają dużo piłką, są bardzo dobrze przygotowani piłkarsko. Ale my też bardzo lubimy grać piłką, więc na pewno będzie to bardzo ciekawy mecz dla kibiców - skomentował Gruszkowski. - Luis to nasz lider, nie ma się co oszukiwać. Ale są inni na jego miejsce i ktoś go zastąpi - dodał.
- Kraków piłką podzielony. Które osiedla i dzielnice są za Cracovią, a które za Wisłą?
- Lista przebojów Wisły Kraków! TOP 20 przyśpiewek na finał Pucharu Polski
- Góralskie królestwo Marty i Dawida Kubackich. W Szaflarach zbudowali piękny dom
- Hiszpańska ofensywa w Wiśle! Piłkarze "Białej Gwiazdy" na prywatnych zdjęciach
- Strzelcy bramek dla Cracovii
- Tajemnice obiektów Wisły Kraków. Zaglądamy we wszystkie zakamarki
