- Protest lekarzy nie zakłócił pracy szpitala - mówi Adrian Nowak, zastępca dyrektora do spraw medycznych w Szpitalu Specjalistycznym im. H. Klimontowicza w Gorlicach. - Dotarły do mnie jedynie dwa wnioski lekarzy o urlopy na żądanie. Było też dwa przypadki rezydentów, którzy oddali krew i dostali dzień wolny. Tak więc to w sumie cztery osoby - dodaje.
Czytaj także: Strajk lekarzy w Małopolsce. Kilkuset lekarzy nie przyszło do pracy [RAPORT]
Wyrazem poparcia dla protestu lekarzy rezydentów są plakaty Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy na drzwiach wejściowych do oddziałów i poradni.
W szpitalu w Gorlicach w środę do oddziałów szpitalnych przyjmowani byli tylko pacjenci w stanach nagłego zagrożenia życia. Tego dnia nie wyznaczono również zabiegów planowych. Nie pracowali również lekarze poradni specjalistycznych działających w szpitalu. Zamknięte były poradnie: skórno-wenerologiczna, endokrynologiczna, neonatologiczna, neurologiczna, ginekologiczno- położnicza i kardiologiczna.
Protestujący medycy domagają się przede wszystkim wzrostu nakładów na zdrowie Polaków do 6,8 proc. PKB w ciągu najbliższych trzech lat. W tym celu przygotowali obywatelski projekt ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej. Zbiórka podpisów pod nim ruszyła już w wielu miejscach.
- U nas też pacjenci szpitala i poradni zachęcani byli do podpisywania się pod obywatelskim projektem, dotyczącym finansowania służby zdrowia - dopowiada dyrektor Adrian Nowak.
Czytaj najnowsze informacje z Gorlic i okolic
WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 1. Dlaczego wychodzimy na pole?
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
>>> Zobacz inne odcinki MÓWIMY PO KRAKOSKU