https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dobra. Restauracja otwarta w walentynki zatrudniła testerów jedzenia? Sprawę wyjaśnia policja i limanowski sanepid

Joanna Mrozek
Właściciele kontrolowanej restauracji w Dobrej wyjaśniają, że w lokalu nie było klientów, tylko pracownicy-testerzy smaków
Właściciele kontrolowanej restauracji w Dobrej wyjaśniają, że w lokalu nie było klientów, tylko pracownicy-testerzy smaków pixabay.com/zdjęcie ilustracyjne
Mimo obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa w walentynkowy wieczór jedna z restauracji działających na terenie gminy Dobra w powiecie limanowskim przyjmowała gości. Jak tłumaczą właściciele, w lokalu byli pracownicy-testerzy jedzenia zatrudnieni tylko na jeden wieczór, a nie klienci. Policjanci z komendy w Tymbarku oraz inspektorzy limanowskiego sanepidu w momencie kontroli zastali tam 80 osób.

FLESZ - 94 proc. skuteczności szczepionki Pfizera w Izraelu

Walentynkowa kolacja w restauracji w Dobrej w czasie pandemii

Policja i sanepid prowadzą postępowanie w sprawie otwartego, mimo obostrzeń sanitarnych, lokalu w gminie Dobra. Podczas kontroli 14 lutego okazało się, że w środku znajduje się 80 osób, które spożywają specjalnie przygotowaną walentynkową kolację.

- W środku znajdowało się 80 osób. W stosunku do 72 z nich będą prowadzone prowadzone czynności w kierunku niestosowania się do przepisów wynikających z obostrzeń w związki z panującą pandemią- wyjaśnia asp. Jolanta Batko, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Limanowej.

W restauracji byli testerzy smaku a nie klienci

Jak wyjaśniają właściciele restauracji w walentynkowy wieczór nie przyjmowali gości lecz testerów smaku i mogą to potwierdzić odpowiednimi dokumentami.

- Nie byli to nasi klienci. Wszystkie osoby podpisały z nami umowy, na mocy których podczas tego wieczoru stały się naszymi pracownikami. Ich zadaniem była ocena potraw, ale też obsługi, wystroju lokalu i ogólnych wrażeń. Na koniec wieczoru każdy z testerów odpowiadał na nasze pytania i wyrażał swoją opinię w powyższym zakresie- powiedziała osoba zajmująca się zarządzaniem lokalu dla Limanowa.in.

Według ich relacji kontrola trwała prawie trzy godziny, właściciele zaznaczają, że stosowali się do wymogów sanitarnych, dystans społeczny został zachowany. Ponownie inspektorzy limanowskiego sanepidu kontrolowali lokal w miniony poniedziałek.

Uczestnikom walentynkowej kolacji grożą mandaty do 5 tys. zł, sanepid dodatkowo może na nich nałożyć do 30 tys. zł kary. Wobec właściciela restauracji będzie prowadzone postępowanie z artykułu 155 KK, czyli sprowadzenia niebezpieczeństwa dla zdrowia i życia osób. Grozi za to od pół roku do 8 lat więzienia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

jak to sobie pis wyobraża? wszystko zamknąć , zostawić ich bez pomocy i jeszcze pobierać od nich składki. czy to jest normalny kraj?

co za idioci popierają pis?

G
Gość

Dlaczego PiS doprowadzi Polskę do upadku? Bo religijne urojenia doprowadziły do śmierci wielu Świętych...religia to afirmacja śmierci...

G
Gość

Zastanawiam się jak często testerzy smaków zamieniają się z czasem w testerów respiratorów...

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska