W wywiadzie przyznaje, że "ostatnie kilkanaście miesięcy to czas ciągłej walki z organizmem", nieprzespanych nocy, lęków i zasłabnięć. - Bywały takie dni, gdy jedynym moim widokiem był sufit w pokoju. Gdy nie miałam siły ani chęci wstać z łóżka - mówi Kowalczyk. Dodała, że korzysta z pomocy specjalistów. Jednak dotąd nie pomogły jej trzy próby leczenia.
Justyna Kowalczyk planowała, że w tym roku wyjątkowo długo odpocznie po sezonie. Zdecydowała jednak wyjechać na zgrupowanie już teraz. - Skoro wszystko inne mi się w życiu sypie, to skupię się sporcie - mówi w rozmowie ze sport.pl.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Źródło: [Sport.pl](http://www.sport.pl/celebrities/1,96807,16088715,Poruszajace_slowa_Justyny_Kowalczyk___Mam_dosc_klamstw.html#MT "Sport.pl")_