15 ratowników beskidzkiej grupy GOPR wyruszyło we wtorek na pomoc dwóm turystom, którzy pobłądzili na szczycie Babiej Góry.
- Na szczycie panują bardzo trudne warunki. Jest sporo śniegu, wiatr wiejący z prędkością do 100 km/h, ograniczona widoczność. Turyści wiedzieli, że są na szczycie, ale nie wiedzieli, w którą stronę mają iść - mówi ratownik dyżurny beskidzkiej grupy GOPR.
Ok. godz. 14 ratownicy dotarli do turystów i zaczęli sprowadzać ich w stronę Przełęczy Krowiarki.