Dla tarnowian, którzy tegoroczne rozgrywki w PGE Ekstralidze rozpoczęli od zwycięstwa na własnym torze z Falubazem Zielona Góra, spotkanie pod Jasną Góra będzie jeszcze trudniejsze. Niewątpliwie faworytem będzie zespół gospodarzy, który w tym sezonie występuje pod wodzą byłego trenera „Jaskółek” Marka Cieślaka. Częstochowianie są bardzo solidną drużyną, co potwierdzili w inauguracyjnym meczu wyjazdowym w Grudziądzu, remisując 45:45.
- Doskonale wiemy, że w Częstochowie czeka nas bardzo trudne zadanie, choćby dlatego, że będziemy rywalizowali na torze rywala - podkreśla trener Grupy Azoty Unii Paweł Baran. - W pierwszym spotkaniu z zespołem Falubazu nasi zawodnicy pokazali już charakter i z meczu na mecz powinni sie coraz bardziej rozpędzać. Nie ukrywam, że będziemy chcieli napsuć krwi drużynie z Częstochowy i powalczyć o jak najkorzystniejszy wynik - dodał trener „Jaskółek”.
Tarnowianie do meczu z zespołem forBET-u Włókniarza przystąpią w niemal identycznym ustawieniu, w jakim rywalizowali w niedzielnym spotkaniu z Falubazem. Niewykluczone jednak, że sztab szkoleniowy „Jaskółek” w dzisiejszym meczu dokona jednej zmiany. Słabo spisującego się w ostatnim meczu juniora Kacpra Koniecznego pod Jasną Górą może zastąpić 17-letni Dawid Knapik.
- Decyzja ta nie jest jeszcze przesądzona, ale rozważamy taką zmianę w składzie - przyznaje drugi trener Grupy Azoty Unii Mirosław Cierniak. - Dawid dopiero w ubiegłym roku zdał egzamin na certyfikat „Ż” i nie ma jeszcze żadnego doświadczenie meczowego, dlatego decyzja nie jest łatwa. Podczas treningów spisuje się bardzo obiecująco, ale różnica między jazdą treningową, a meczem ligowym jest ogromna. Chcemy, by Dawid poczuł także atmosferę zawodów - dodał Cierniak.
Czołowymi postaciami w zespole tarnowskim powinni być dzisiaj trzej Duńczycy: kapitan drużyny Kenneth Bjerre, najlepszy zawodnik niedzielnego meczu z Falubazem Nicki Pedersen oraz powoli rozkręcający się w drużynie Peter Kildemand. Kibice „Jaskółek” liczą także na kolejny udany start wychowanka Unii Jakuba Jamroga.
W zespole z Częstochowy występują dwaj byli zawodnicy „Jaskółek”: Leon Madsen, który z drużyną tarnowską zdobył złoty (2012) oraz dwa brązowe (2013 i 2015) medale Drużynowych Mistrzostw Polski oraz Fredrik Lindgren, który barwy tarnowskiego klubu reprezentował w sezonie 2011. Szwed znakomicie rozpoczął tegoroczny sezon w PGE Ekstralidze, w meczu w Grudziądzu, zdobywając komplet 18 punktów!
Dzisiejszy mecz pod Jasną Górą śmiało można nazwać pojedynkiem mistrza z uczniem. W przeszłości, w latach 2012-2014, gdy Marek Cieślak prowadził zespół „Jaskółek”, obecny trener tarnowian Paweł Baran, pracując u boku mistrza, nabierał doświadczenia. Dziś panowie staną po obu stronach barykady.
Obie drużyny po raz ostatni w meczu ligowym (ekstraliga) zmierzyły się 29 czerwca 2014 roku w Częstochowie. Włókniarz przegrał wówczas z Unią 40:50. Ciekawostką jest fakt, że w obecnych składach obu zespołów nie ma już ani jednego zawodnika, który przed czterema laty startował w tym meczu. Wyjątkiem jest Kildemand, który wtedy reprezentował barwy zespołu spod Jasnej Góry.
Przypuszczalne składy
forBET Włókniarz: 9. Madsen, 10. Musielak, 11. Lindgren, 12. Miedziński, 13. Zagar, 14. Woźniak, 15. Gruchalski, 16. Lyager.
Grupa Azoty Unia: 1. Pedersen, 2. Mroczka, 3. Kildemand, 4. Jamróg, 5. Bjerre, 6. Rolnicki, 7. Knapik, 8. Kułakow.
Sędziuje: Michał Sasień (Gdańsk).
Follow https://twitter.com/sportmalopolska