https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ekstremalna Droga Krzyżowa. Czas na przemyślenia, modlitwę i podjęcie życiowych decyzji

Bogusław Kwiecień
Zakład Salezjański w Oświęcimiu
Wszyscy chętni do podjęcia tego wyzwania w ramach rejonu oświęcimskiego mogą zgłaszać się w piątek do rejestracji w Zakładzie Salezjańskim w Oświęcimiu od godz. 19

Jutro przed sanktuarium Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Oświęcimiu rozpocznie się kolejna edycji Ekstremalnej Drogi Krzyżowej.
Wszyscy chętni do podjęcia tego wyzwania w ramach rejonu oświęcimskiego mogą zgłaszać się do rejestracji w Zakładzie Salezjańskim od godz. 19.
Tutaj każdy otrzyma specjalny pakiet, w którym znajdzie się m.in. mapa i rozważania 14 stacji męki Jezusa. Potem o godz. 20 dla uczestników EDK przewidziana jest msza św., po której nastąpi wymarsz. – Do wyboru jest kilka tras – zaznacza salezjanin ks. Andrzej Urbańczyk.

Można wybrać jedną z trzech dróg do Wadowic (tzw. trasa niebieska im. Św. Jana Pawła II licząca 32 km) lub do Kalwarii Zebrzydowskiej  (trasa pomarańczowa im. Karola Wojtyły Seniora o długości 47 km). Kolejny kierunek prowadzi do Hałcnowa, k. Bielska (żółta im. Piątki Poznańskiej o długości 41 km), gdzie także są trzy drogi dojścia.

Pomysłodawca EDK ks. Jacek Stryczek nie ukrywa, że 40-kilometrowa wędrówka w nocy, samotności i milczeniu, to duże wyzwanie. Człowiek zdany jest wyłącznie na siebie i własne siły. Doświadcza bólu, zmęczenia, ale dzięki temu sprawdza i przekracza siebie. To ćwiczenie fizyczne i duchowe, po którym każdy może zostać odmieniony.

W ubiegłym roku w Ekstremalnej Drodze Krzyżowej w całej Polsce wzięło udział prawie 26 tysięcy osób. Organizatorzy spodziewają się, że w tym roku uczestników będzie jeszcze więcej. – Jeśli potrzebujesz chwili dla siebie, na przemyślenia, może masz do podjęcia ważne decyzje albo po prostu chcesz sprawdzić, czy sprostasz wyzwaniu, nie zwlekaj i dołącz do nas – zachęcają organizatorzy. Dodają, że kto raz wszedł na szlak Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, ten doskonale wie, że za tym wszystkim kryje się coś więcej – coś, dla czego zdecydowanie warto ruszyć w drogę, nawet jeśli okaże się ona trudna.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

O
Ojciec
Lepiej żeby chodzi w ekstremalnych warunkach niż molestowali dzieci
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska