Plany obalenia rządu RFN przez członków grupy tzw. Obywateli Rzeszy, spośród których w środę rano aresztowano 25 osób, wskazują na "głębię zagrożenia terrorystycznego". Osoby te kierowały się „brutalnymi fantazjami o rewolucji i ideologiami spiskowymi” – skomentowała w Berlinie szefowa MSW Nancy Faeser.
Faeser podkreśliła, że chodzi tu o organizację terrorystyczną. „Obywateli Rzeszy łączy nienawiść do demokracji, naszego państwa i ludzi, którzy stają w obronie naszej społeczności” – oświadczyła minister.
Prokuratura federalna potwierdziła, że aresztowani planowali zamach stanu, ponadto prowadzali szkolenia strzeleckie.
Zamach stanu w Niemczech. Przeszukano 130 miejsc w 11 landach
W środowej akcji przeciwko zwolennikom skrajnie prawicowej organizacji tzw. Obywateli Rzeszy przeszukano 130 miejsc w 11 z 16 krajów związkowych Niemiec - poinformowała prokuratura federalna. W operację było zaangażowanych ok. 3 tys. funkcjonariuszy. Zatrzymano 25 osób, z czego 22 pod zarzutem udziału w grupie terrorystycznej.
22 osoby zatrzymane pod zarzutem przynależności do organizacji terrorystycznej do obywatele Niemiec. Trzy kolejne osoby są podejrzewane o wspieranie organizacji. Śledztwem objęto także kolejne 27 osób - przekazała prokuratura. Wśród zatrzymanych jest także obywatelka Rosji.
Zamach stanu w Niemczech. Kto przywódcą?
Niemiecka prokuratura zidentyfikowała także przywódców grupy ekstremistów. Są nimi 71-latek, znany jako Książę Heinrich XIII, członek szlacheckiego rodu oraz 69-letni Ruediger, był spadochroniarz. Grupa planowała powołać Heinricha XIII na nowego lidera Niemiec po przeprowadzeniu zamachu stanu.
Przywódca organizacji chciał negocjować z Federacją Rosyjską „nowy porządek państwowy” w Niemczech po przeprowadzeniu puczu. Jak wyjaśniła prokuratura w wydanym w środę komunikacie, organizacja po przeprowadzeniu zamachu stanu planowała „utworzenie tymczasowego rządu (wojskowego), którego zadaniem miało być negocjowanie nowego porządku państwowego w Niemczech wraz z sojuszniczymi mocarstwami, zwycięskimi w II wojnie światowej”. Zgodnie z założeniami Obywateli Rzeszy, „główny kontakt w tych negocjacjach stanowiła Federacja Rosyjska”.
Jeden z oskarżonych, uznawany za przywódcę książę Heinrich XIII P.R., „kontaktował się już z przedstawicielami Federacji Rosyjskiej na terenie Niemiec”. „Według dotychczasowych ustaleń, nic nie wskazuje jednak na to, by osoby kontaktowe pozytywnie zareagowały na jego prośbę” – wyjaśniła prokuratura.
Źródło:
