https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Emerytura po waloryzacji: groszowe podwyżki w 2011 r.

Jadwiga Jenczelewska
Pieniądze
Pieniądze Tomasz Gola
Co roku 1 marca ciśnienie krwi u właścicieli starych i prawie pustych portfeli podnosi się do niebezpiecznego poziomu: ile złotówek tym razem dorzuci im rząd? Niestety w tym pieniędzy nie będzie dużo.

W 2011 roku współczynnik waloryzacji jest wyjątkowo niski - 102,46 proc. Dla porównania: w 2010 r. wynosił 104,62 proc., w 2009 r. 106,1 proc., a w 2008 r. - 106,6 proc.

Realnie oznacza to, że emeryci, renciści i osoby otrzymujące najniższe gwarantowane świadczenia (np. renty rodzinne, wypadkowe itp.) dostaną nie kilkadziesiąt złotych więcej - jak w ubiegłym roku, ale - w przypadku najniższych świadczeń - prawie symboliczne, kilkunastozłotowe kwoty.

Tę tendencję ilustrują przykłady. W zeszłym roku najniższa gwarantowana emerytura wzrosła o 24,26 zł, teraz będzie można do niej doliczyć tylko 14.81 zł (netto).

Albo: jeśli ktoś otrzymywał w ubiegłym roku emeryturę w wysokości 1.000 zł , to wtedy dostał na rękę 37,86 zł więcej. Jeśli ktoś ma tyle samo w tym roku - to po waloryzacji do tego 1.000 zł doliczą mu tylko 20,39 zł. Dla ludzi, którzy otrzymują prawie głodowe świadczenia, ta różnica oznacza miesięcznie 6-7 bochenków chleba mniej.

Równie emocjonujące jest pytanie: czy taka waloryzacja, czyli procentowa, jest sprawiedliwa? Czy nie lepsza byłaby kwotowa? W sierpniu 2010 r. premier Donald Tusk zaproponował - zamiast pod-wyżki procentowej - kwotową: 39 zł dla każdego. Straciliby emeryci, którzy dostają więcej niż 1.600 zł brutto. Zyskaliby otrzymujący mniej. Na razie jednak wciąż mamy podwyżkę procentową.

Komentarze 36

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

j
jano
jeszcze wam mało pasibrzuchy z wiejskiej,okradnijcie emeryta.
g
gucio
No to teraz Pan T. i pozostali mogą mnie pocałować tam gdzie pan majster u Kobuszewskiego. Jestem emerytem i mam 1100 emerytury, ha, ha. Właśnie (niedawno - nie powiem kiedy dokładnie!!!) wygrałem 250000 tys w multilotka+ 150 tys. bonusu i wyjeżdzam do syna do Francji na bardzo długą wizytę. A wy gniećcie się tym polskim błocie razem z POpieprzonymi bezmózgowcami. Pozdrawiam ZUS i inne złodziejskie firmy, a_choj z wami
T
Tola
Wstyd Panowie Rząd robi sobie podwyżki,ba i to jakie ? Biedni ludzie wegetują dzieci cierpią ,emeryci nie
mają za co wykupić leków a miał być cud ???????? a wszystko przed wyborami ! mydlenie oczu ........
E
Ewa
Premier Tusk tylko wszystko obiecuje ale nie relazuje. Kwotowa waloryzacja była by sprawiedliwą a tak po każdej waloryzacji procentowej jest coraz większa przepaść pomiędzy najniższą a najwyższą emeryturą.
m
majak
Uczciwie pracujący Polak po 40 latach pracy otrzymuje śmieszną głodową emeryturę.Jakie emerytury będą mieli nasi kłócący się nic warci politycy z ich wysokimi uposażeniami?Zyczę im 1200zł jak oni biedacy przeżyją???
J
Ja ze Szczecina
A Jaruś jak wziął się za rządzenie to zabrał mi rewaloryzację .Bydlak jeden,mam go w d..ie.
e
emeryt
Dalej głosujcie na PO TO NA PEWNO W PRZYSZŁYM ROKU WALORYZACJI NIE BĘDZIE ŻADNEJ
k
kasia
Chore to jest! coś nie tak,życzyłabym aby takie kwoty podwyżki dostali sam!!!Okradacie Nas!!!
j
jurek
Mam dość tej prawicowej bandy.Wszystko podrożalo średnio 15% a ta hołota funduje nam żebracze podwyżki.Najwyższy czas przepędzić tych darmozjadów.
k
komentator
Może by tak przestano okradać emerytów.Proponowana rewaloryzacja to kpiny , mają nas gdzieś !
Oddajcie swoje podwyżki emerytom.
k
komentator
Może by tak przestano okradać emerytów.Proponowana rewaloryzacja to kpiny , mają nas gdzieś !
Oddajcie swoje podwyżki emerytom.
k
komentator
Może by tak przestano okradać emerytów.Proponowana rewaloryzacja to kpiny , mają nas gdzieś !
Oddajcie swoje podwyżki emerytom.
k
komentator
Może by tak przestano okradać emerytów.Proponowana rewaloryzacja to kpiny , mają nas gdzieś !
Oddajcie swoje podwyżki emerytom.
z
zyczliwy
niech sobie wsadzi w d..............
e
edward
tylko waloryzacja kwotowa pozwala na sprawiedliwe traktowanie wszystkich emerytów i rencistów. Na nasze emerytury w tym systemie pracują dzisiejsi ludzie pracy ,a my dzisiejsi emeryci pracowaliśmy na bieżące emerytury ich ojców i dziadków i nikt nie odkładał naszych składek na konta bankowe i nie można tu mówić o procentach. Jeżeli dwóch ludzi idzie w tym samym dniu na emeryturę po 40 latach pracy i jednemu wyliczył ZUS 1500zł,a drugiemu np.3000zł , to niech ta różnica utrzyma się do końca ich życia . Nie może bogacić się ten co ma dużo kosztem tego pierwszego. Faktem jest ,że to nie jest waloryzacja tylko jamużna i nijak to się ma do podwyżek cen oraz wzrostu płac tych pracowników dobrze zarabiających ,którzy nie wiedzą co z pieniędzmi robić , a mają jak wszyscy jedną głowę ,dwie ręce i dwie nogi/kiedyś dyrektor pięciotysięcznego zakładu miał cztery razy większą pensje o demnie ,a teraz ma czternaście /.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska