https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Emerytury 2019. Żyjemy krócej, czyli emerytury będą wyższe?

Marcin Banasik
Emerytury 2019. Mimo tego, że zewsząd napływają do nas informacje o tym, iż żyjemy coraz dłużej tegoroczne wyliczenia specjalistów mówią co innego. Według najnowszych wyliczeń Głównego Urzędy Statystycznego przeciętny 60-latek ma przed sobą 261 miesięcy życia. To mniej niż w 2018 r. Z drugiej strony krótsze życie oznacza pobieranie wyższej emerytury.

Emerytury 2019. Wyliczenia GUS

GUS swoje wyliczenia opiera o liczbę osób, które zmarły w poprzednim roku. I na tej podstawie prognozuje długość życia. I tak - według najnowszych przewidywań - obecny 30-latek ma przed sobą, statystycznie rzecz biorąc, 583,6 miesiąca życia, czyli 48,5 lat. To mniej o półtora miesiąca niż w ubiegłorocznych prognozach. Z kolei 40-latek ma przed sobą średnio o 1,3 miesiąca mniej niż rok temu, a 50-latek o miesiąc mniej.

Średnia długość życia zaczęła więc spadać, w zasadzie dla wszystkich jednakowo - dla 30-latków, 60-latków i 65-latków. I to drugi rok z rzędu. To pierwszy taki przypadek od transformacji ustrojowej. Przez ostatnie 30 lat bowiem Polacy umierali średnio coraz później i nawet gdy w jednym roku średnia długość życia spadała, to w kolejnym roku wskaźnik już odbijał.

Emerytury 2019. ZUS oblicza wysokość przysługującej nam emerytury

Dlaczego dane GUS są takie ważne? Bo właśnie wspomniana tablica jest kluczowa dla Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Na podstawie tego, co się w niej znajduje, ZUS oblicza wysokość przysługującej nam emerytury. A to oznacza, że niższa średnia wieku ma też jasne strony.

Mówiąc prościej: jeśli kończymy pracę w wieku na przykład 63 lat i 4 miesięcy, to ZUS wyczyta z tablic GUS-u, że pozostało nam 231,2 miesiąca życia. Zgromadzony przez nas kapitał emerytalny dzieli więc przez 231,2. I w ten sposób wychodzi nam kwota naszej miesięcznej emerytury.

Emerytury 2019. ZUS policzy naszą emeryturę zakładając, że będziemy żyć krócej?

Gdyby wziąć pod uwagę zeszłoroczną tablicę, to dzielenie odbywałoby się nie przez 231,2, a przez 232,6. Czysta arytmetyka pokazuje, że wtedy miesięczna emerytura byłaby niższa. Jak policzył Łukasz Kozłowski - o 0,6 proc. Przykładowo: przy emeryturze 2000 zł różnica sięgnie 12 zł miesięcznie.

Nowa - korzystniejsza finansowo dla emerytów - tablica będzie jednak uwzględniana dopiero od kwietnia. To oznacza, że lepiej z wnioskiem poczekać kilka dni. Już w przyszły poniedziałek ZUS policzy naszą emeryturę zakładając, że będziemy żyć krócej. Więc świadczenie będzie wyższe. Obecnym emerytom zmiany w tablicach nic nie dają.

Źródło: TVN24

POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gość
Niższy wiek emerytalny dla kobiet niż dla mężczyzn jest nieuzasadniony, gdyż, 1. statystycznie kobiety żyją dłużej od mężczyzn, 2. to mężczyźni wykonują bardzo ciężkie prace fizyczne, często w ekstremalnych warunkach (górnik, hutnik), stąd też zróżnicowanie wieku emerytalnego powoduje to, ze mężczyzna otrzymuje emeryturę przez kilka (w najlepszym razie kilkanaście) lat, a kobieta - przez kilkadziesiąt lat. 65 dla obu płci to byłoby odpowiednie, przy czym w przypadku ciężkiej pracy fizycznej wiek emerytalny powinien być niższy o 5 lat (a ekstremalnie ciężka - górnicy - jeszcze niższy).
g
gosc
Dobra zmiana jak nic za to odpowiada, na gospodarkę też dobra zmiana zaraz się ujawni.
Gupia Kępa była w Afryce i chce standardy afrykańskie wprowadzić w Pl, czyli po 8 dzieci, długość życia po 40 lat, za to wybrańcy narodów i szamani są traktowani jak bóstwa.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska