Rosjanie byli zdecydowanymi faworytami starcia z najsłabszą w grupie Hiszpanią. Nie zawiedli. W pierwszym secie walka była dość długo wyrównana, w drugim "Sborna" rozbiła przeciwnika do 13 (a było 8:7).
W trzeciej odsłonie emocje były największe. Hiszpanie, pogodzeni już z tym, że po meczu trzeba się będzie spakować i wracać do domu, postawili się Rosjanom. Choć długo nic na to nie wskazywało, bo to faworyt prowadził kilkoma punktami. Od stanu 18:15 podopieczni Fernando Munoza zaczęli grać skuteczniej, doprowadzili do remisu (18:18), a później odskoczyli na 3 pkt (19:22). "Sborna" w Krakowie nie z takich opałów już wychodziła, poradziła sobie i tym razem (21:23, 25:23).
Rosja - Hiszpania 3:0 (25:19, 25:13, 25:23)
Rosja: Grankin, Michajłow, Własow, Wolwicz, Wołkow, Biereżko, Martyniuk (libweo) oraz Gołubiew (libero), Żygałow, Kliuka, Aleksander Butko, Kurkajew.
Hiszpania: Trinidad, Noda, Fernandez, Fornes, Gonzalez, Augusto Colito, D. Ruiz (libero) oraz F. Ruiz, lmansa, Vigil.
#TOPSportowy24
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU