Fatalne warunki na drogach Małopolski zachodniej przyczyną kilku wypadków. Strażacy mieli ręce pełne roboty

Od samego niedzielnego poranka (11 grudnia) kierowcy borykali się z intensywnymi opadami śniegu. W wielu miejscowościach reakcja służb odpowiadających za odśnieżanie oraz piaskarek była bardzo szybka. Problem w tym że ich działania pomagały jedynie na chwilę.

Zalegający śnieg sprawił że wiele drzew albo się połamało albo pochyliło nad drogami. Nie brakowało także samochodów, które ugrzęzły w grubej warstwie białego puchu. Takich zdarzeń najwięcej, bo aż 12 było w powiecie wadowickim. Nie wiele mniej pracy mieli strażacy z powiatu oświęcimskiego, którzy interweniowali aż 10 razy. W powiecie olkuskim były natomiast trzy takie przypadki a w chrzanowskim dwa.

Dodatkowo około godziny 12 na skrzyżowaniu ulicy Kadłubek z Pogorską w Chrzanowie doszło do zderzenia samochodu osobowego z radiowozem. Na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał. W efekcie policjant, który prowadził samochód został ukarany mandatem.

Do kolejnego wypadku doszło na drodze krajowej numer 44 w Przeciszowie około godziny 18, gdzie dachował samochód osobowy. W efekcie jedna osoba została przetransportowana do szpitala. Droga była nieprzejezdna przez około godzinę.

Najpiękniejsze jarmarki świąteczne w Polsce