Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Filip Kaczyński: nazwisko pomogło mi w karierze

Bogumił Storch
Bogumił Storch
30-latek wadowiczanin wyrasta na czołowego działacza Prawa i Sprawiedliwości w naszym regionie
30-latek wadowiczanin wyrasta na czołowego działacza Prawa i Sprawiedliwości w naszym regionie arch.
Głosami naszych Czytelników został laureatem plebiscytu na polityczną Osobowość Roku 2016. 30-latek jest liderem „młodzieżówki” PiS, kiedyś grał rocka z chrześcijańskim przekazem.

Filip Kaczyński zdobył najwięcej głosów Czytelników „Gazety Krakowskiej” w plebiscycie Osobowość Roku 2016 w kategorii „Działalność Samorządowa i Społeczeństwo” w powiecie wadowickim.

Od 10 lat politykuje

Ten 30-latek wadowiczanin wyrastający na czołowego działacza Prawa i Sprawiedliwości (zasiada w prezydium regionalnych struktur partii i jest liderem „młodzieżówki” PiS), był już w swej karierze politycznej posłem na Sejm, a teraz jest radnym Sejmiku Wojewódzkiego Małopolskiego. W obu przypadkach trafiał tam trochę kuchennymi drzwiami.

Jesienią 2015 roku został parlamentarzystą w miejsce posła Krzysztofa Szczerskiego, który przeszedł wtedy do pracy w gabinecie prezydenta Andrzeja Dudy. W Sejmie był krótko, bo po trzech miesiącach były nowe wybory.

W nich, kandydując z ostatniego, dziewiątego miejsca listy PiS, nie uzyskał wystarczającej liczby głosów, by dostać jeden z pięciu mandatów w naszym, 12 okręgu, które przypadły jego partii.

Jednak zaraz potem, w podobny sposób, w wyniku kolejnych powyborczych przetasowań, objął mandat radnego wojewódzkiego. Wszystko dlatego, że do Sejmu wybrany został wtedy dotychczasowy radny wojewódzki Jarosław Szlachetka z PiS i tym samym zrobił miejsce dla kolejnego kandydata na liście w wyborach samorządowych.

- Nie powiem, że chodzi tylko o to, że mam szczęście. Po prostu zaufało mi dostatecznie wielu wyborców - komentuje krótko te zbiegi okoliczności.

Druga twarz

Radny sejmiku, polityk i lokalny aktywista (był m.in. pomysłodawcą i koordynatorem koncertów plenerowych organizowanych na wadowickim Rynku, w tym festiwalu im. Jana Pawła II) ma też drugie oblicze. Zupełnie odbiegające od tego, jak stereotypowo postrzegani są politycy.

- Moimi pasjami są wędkarstwo, ostatnio strzelectwo, ale przede wszystkim muzyka - opowiada Filip Kaczyński, zapalony perkusista. Rozbudowany zestaw perkusyjny nadal zajmuje sporo miejsca w jego mieszkaniu.

- Bywa tak, że aby się odstresować po politycznych bojach, jeszcze w garniturze siadam sobie i nabijam rytm, to mnie uspokaja - przyznaje.

Nie jest jednak domorosłym grajkiem-amatorem. Uczęszczał do Krakowskiej Szkoły Jazzu i Muzyki Rozrywkowej, a jego były zespół TSFV, miał swego czasu silną pozycję na muzycznej scenie regionu.

- W 2008 roku graliśmy na jednej scenie Cracow Screen Festiwal na placu Szczepańskim z takimi gwiazdami jak Wilki, Smolik, Mattafix, Underworld czy Bryan Ferry - opowiada. - Darek Malejonek, który grał m.in. w Kulturze, Armii i Arce Noego wystąpił nawet gościnnie w jednym z utworów na naszej płycie - chwali się.

Krakowscy studenci jeszcze do niedawna mogli zobaczyć Filipa Kaczyńskiego za „bębnami” podczas koncertów w znanych klubach: JazzRock Cafe czy Bomba. Teraz nie ma już na to czasu, ale w przerwach w obradach słucha z odtwarzacza mp3 muzyki, głównie alternatywnej i brytyjskiego rockowego brzmienia, w stylu grupy Radiohead.

- Grałem w życiu ciężkiego rocka z chrześcijańskim przekazem, grałem klimaty alternatywnej, szeroko pojętej muzyki brytyjskiej, przez chwilę grałem nawet reggae. Dziś słucham też poezji śpiewanej, bardzo ją lubię - wylicza.

Twierdzi, że to właśnie dzięki karierze muzycznej mógł liczyć na głosy wyborców.

- Na pewno gra w tych zespołach dała mi trochę popularności na lokalną skalę, która jest potrzebna, gdy startuje się w polityce - twierdzi.

Prezes nie jest wujkiem

Często słyszy od politycznych oponentów, że na listy wyborcze PiS trafił głównie dzięki nazwisku. - Oczywiście z prezesem Jarosławem nie jestem spokrewniony, ale nazwisko to niewątpliwie mój atut i nigdy tego nie ukrywałem. Skuteczny polityk wykorzystuje wszystkie atuty i ja też swój wykorzystałem - przyznaje szczerze. - Jednak na swoje imię pracuję sam - mówi z uśmiechem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska