Jeszcze do 24 stycznia 2025, w kilku punktach w Wadowicach, prowadzona jest zbiórka darów dla małych pacjentów z Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Organizatorzy czekają na darczyńców w: Publicznym Przedszkolu nr 5 w Wadowicach, Zespole Szkół im. 12 Pułku Piechoty Ziemi Wadowickiej w Jaroszowicach oraz w cukierniach „Galicjanki”.
- Czekamy na różne kolorowanki, wycinanki, zabawki – ale nie pluszaki – słuchawki, czy przybory plastyczne – informuje Dawid Brusik, jeden z organizatorów akcji.
Dary z Wadowic do stolicy Górnego Śląska zostaną dostarczone w dość oryginalny sposób. Będą wiezione na specjalnej przyczepie, ciągniętej przez traktor. Na przyczepie będą muzycy z OSP Chocznia. Swoim repertuarem zadbają o to, aby przejazd darów był zauważony przez mieszkańców miast położonych w drodze do katowickiego szpitala. Muzyka musi być „pod nóżkę”

Uwaga mieszkańcy: Andrychowa, Kęt i Oświęcimia. Tamtędy przejedzie wesoły traktor
Wesoły traktor, wraz z przyczepą pełną darów, wyruszy z Wadowic, dzień przed finałem WOŚP. Do katowickiego szpitala przyjazd planowany jest na godzinę 14. Po drodze minie takie miasta jak: Andrychów, Kęty, Oświęcim. Trudno go będzie nie zauważyć. Traktor wraz z przyczepą będą kolorowe, przyozdobione we flagi z serduszka, czyli symbolem WOŚP.
- Przy okazji przejazdu z darami dla małych pacjentów do katowickiego szpitala, będziemy też kwestować dla fundacji Jurka Owsiaka, skoro jest to impreza towarzysząca 33. finałowi Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Liczymy na hojność mieszkańców miast, przez które będziemy przejeżdżać – dodaje Dawid Brusik.
Skoro „Traktoriada” wyruszy z Wadowic, będzie miała także prezenty dla personelu medycznego katowickiego szpitala. A co może być bardziej rozpoznawalnego z tego miasta? Oczywiści wadowickie kremówki. To ma być wyraz wdzięczności dla personelu za opiekę nad małymi pacjentami.
- Prezenty wręczy dzieciom „Wośpowy” Mikołaj, a mający swoich pomocników. Będą nimi Myszki Miki. Mamy nadzieję, że ten kolorowy przyjazd naszej delegacji choć na jakiś czas pozwoli zapomnieć dzieciom o ich trudnej codzienności – podkreśla Dawid Brusik.