Piątkowe kwalifikacje Grand Prix Brazylii
Duńczyk Kevin Magnussen (Haas) niespodziewanie wygrał na torze Interlagos w Sao Paulo kwalifikacje do sobotniego sprintu, poprzedzającego niedzielny wyścig Formuły 1 o Grand Prix Brazylii.
To trzeci w obecnym sezonie przypadek (ostatni), kiedy o kolejności na starcie zdecyduje sprint, czyli krótki wyścig bez wizyt w alejach serwisowych. Sprint odbędzie się w sobotę, a już w piątek - zamiast jednej z sesji treningowych - rozegrano kwalifikacje do niego.
Drugie miejsce zajął Holender Max Verstappen z Red Bulla, który już miesiąc wcześniej zapewnił sobie drugi z rzędu tytuł mistrza świata.
Na trzeciej pozycji uplasował się w piątek Brytyjczyk George Russell z Mercedesa.
Sobotnie kwalifikacje Grand Prix Brazylii
Russell w krótkich - w Brazylii były to 24 okrążenia - zmaganiach bez wizyt w alejach serwisowych, w który to sposób po raz trzeci w sezonie i ostatni ustalono kolejność na starcie wyścigu, wyprzedził Carlosa Sainza jr z Ferrari oraz swojego rodaka i kolegę z zespołu Marcedesa - Lewisa Hamiltona.
Hiszpan nie ruszy jednak w niedzielę z drugiego pola, a z siódmego. Cofnięcie o pięć pozycji to efekt kary nałożonej za zainstalowanie w jego bolidzie już szóstego silnika w sezonie, a dozwolone są trzy.
Czwarty w sprincie był Holender Max Verstappen (Red Bull), który już wcześniej obronił tytuł mistrza świata.
Kevin Magnussen zajął ósmą lokatę.
Od tego roku w sprincie punktuje czołowa ósemka, a nie tylko trójka, jak w poprzednim sezonie. Zwycięzca otrzymuje osiem punktów, drugi - siedem itd.
W przyszłym sezonie rekordowe 24 wyścigi GP będą poprzedzone sześcioma sprintami.
Niedzielna rywalizacja rozpocznie się o godz. 19 czasu polskiego. Sezon F1 zakończy się w następną niedzielę na torze w Abu Zabi.
Źródło: PAP
