Na początku mieli sporo zapału. - Nasze miasto boryka się z problemem nielegalnych wysypisk. Na szczęście jest grupa miłośników przyrody, którzy nigdy nie odmówią pomocy - mówi pomysłodawca akcji sprzątania fortów Albin Marciniak z Klubu Podróżników "Śródziemie". Na początku tygodnia udało się zorganizować bezpłatne worki i rękawice dla osób chcących wziąć udział w akcji. Akcja miała się odbyć w sobotę.
Pomysł podchwycili mieszkańcy. - Często spaceruję po okolicy i widzę, że o ile pobliski park Maćka i Doroty jest bardzo zadbany, to okolice fortu Borek wyjątkowo zaśmiecone - mówi Małgorzata Ptaszek.
Przesłała do Rady Dzielnicy X (Swoszowice) zdjęcia wysypisk śmieci w rejonie fortu i poprosiła o wsparcie inicjatywy. Pierwotnie akcję poparł radny dzielnicy Tadeusz Murzyn. Chciał wziąć udział w akcji sprzątania, przygotowywane były już plakaty.
Dwa dni później dzielnica poinformowała, że sprzątanie uznaje za bezcelowe, gdyż zrobi to odpłatnie wynajęta firma.
"Pani inicjatywę uważam za bardzo cenną" - napisał w e-mailu do inicjatorów sprzątania Maciej Nazimek, przewodniczący Rady Dzielnicy X.
Zapytaliśmy go, dlaczego nie chciał przyjąć pomocy mieszkańców. - Sam pomysł jest bardzo szczytny, w pełni go popieramy. Jednak w sytuacji, gdy w budżecie zabezpieczone zostały pieniądze na sprzątanie tego terenu, akcja wydaje się na razie niepotrzebna - tłumaczy Nazimek.
Zapewnił, że z chęci do pracy oraz potencjału lokalnej społeczności dzielnica będzie chciała skorzystać, gdy środków na sprzątanie zabraknie.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze