Wiadomość o tym, że dostali się do Opola, spadła na nich jak grom z jasnego nieba. Nagrali piosenkę, wysłali zgłoszenie, ale do końca nie wierzyli, że może się udać. A jednak. "Dworzec" w ich wykonaniu spodobał się Maryli Rodowicz. Znaleźli się w grupie ośmiu wykonawców wyłonionych przez tę artystkę. W konkursie, w którym wystąpią, wezmą udział jeszcze Natalia Sikora, laureatka "The Voice of Poland", i Paulina Lulek, zwyciężczyni regionalnych eliminacji miasta Opole.
Fun Fire wystąpi podczas pierwszego dnia 50. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej Opole 2013 - będzie to już w najbliższy piątek, 14 czerwca o godzinie 22.20 w TVP1. Ich występ ma być oceniony przez telewidzów w głosowaniu esemesowym. - Na pewno wszyscy będziemy trzymać kciuki, żeby im się udało - mówi Anna Kocot--Maciuszek, dyrektor Miejskiego Domu Kultury.
Bocheńscy muzycy do Opola jadą już za cztery dni. Tam czekają ich próby w studio i na estradzie.
Zespół Fun Fire powstał w 2008 roku. Stworzyli go muzycy mający spore doświadczenia w innych projektach muzycznych: Monika Pilarczyk, charyzmatyczna wokalistka o mocnym rockowym brzmieniu, Krzysztof Mucha, gitarzysta i menedżer zespołu, Franek Mucek, odpowiedzialny za instrumenty klawiszowe, Sylwek Łabuzek, gitara basowa, i Wacek Szymula, perkusja. Dla całej piątki muzyka jest wielką pasją, której oddają się w każdej wolnej chwili. Na co dzień pracują jednak zawodowo, z wyjątkiem Krzysztofa, który jest właścicielem agencji artystycznej zajmującej się organizacją masowych imprez, i Wacka, który także jest związany z muzyką, każdy z nich zajmuje się czymś zupełnie innym. Monika pracuje w jednej z kancelarii finansowych w Krakowie, Franek prowadzi własną działalność gospodarczą w Brzesku, a Sylwek jest wojskowym.
Więcej na temat zespołu, a także przygotowań do najważniejszego w ich karierze występu podczas jubileuszowego festiwalu w Opolu w piątkowym wydaniu "Tygodnika Brzesko-Bocheńskiego".
Rozmowa z Krzysztofem Muchą, gitarzystą i menedżerem bocheńskiego zespołu Fun Fire
Małgorzata Więcek-Cebula: Masz tremę?
Krzysztof Mucha: Teraz jeszcze nie, ale jestem przekonany, że jak w piątek wyjdę na scenę i zobaczę tyle ludzi, to nerwy będą, i to niemałe.
Grałeś już przed tak dużą publicznością?
Występowałem na wielu imprezach: mniejszych i większych, ale na tak dużej jeszcze nie.
Zespół jakoś szczególnie przygotowuje się do tego występu?
Utwór, który mamy zagrać, trwa niecałe trzy minuty i jest w zasadzie przez nas opanowany, ale ćwiczyć trzeba.
Dlaczego wybraliście akurat "Dworzec?
Do wyboru było 20 piosenek. Dla nas, mówię tu o chłopakach, którzy grają, każda była dobra. Chcieliśmy, aby decyzję w tej sprawie podjęła nasza wokalistka. To w końcu ona musi zaśpiewać tę piosenkę.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
