Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

GINA SZTEJNBERG. Wyłączona komórka

Jerzy Filipiuk
Gina Sztejnberg Urodziła się 14 lutego 1949 roku we Wrocławiu. Pochodziła z rodziny polskich Żydów, którzy uratowali się przed Holokaustem. Gdy poznała Michaela, miała 11 lat. Oboje wyemigrowali za ocean - niezależnie od siebie - na początku lat 60. Ponownie spotkali się podczas programu Erasmus w szkole średniej na Brooklynie. W 1969 roku pobrali się w Nowym Jorku. Rok później Gina otrzymała tytuł naukowy na Uniwersytecie Miejskim Nowego Jorku.
Gina Sztejnberg Urodziła się 14 lutego 1949 roku we Wrocławiu. Pochodziła z rodziny polskich Żydów, którzy uratowali się przed Holokaustem. Gdy poznała Michaela, miała 11 lat. Oboje wyemigrowali za ocean - niezależnie od siebie - na początku lat 60. Ponownie spotkali się podczas programu Erasmus w szkole średniej na Brooklynie. W 1969 roku pobrali się w Nowym Jorku. Rok później Gina otrzymała tytuł naukowy na Uniwersytecie Miejskim Nowego Jorku.
Gina Sztejnberg urodziła się we Wrocławiu, w rodzinie, której udało się uratować z Holokaustu. Trafiła z rodzicami do USA jako nastolatka

Dla Giny Sztejnberg i jej o trzy lata starszego męża Michaela ten dzień zaczął się jak wiele innych. Z Ridgewood, gdzie mieszkali, pojechali samochodem, wczesnym rankiem, na Dolny Manhattan. Michael podwiózł żonę pod World Trade Center kwadrans przed godziną siódmą i pojechał na Water Street, gdzie w firmie J.P. Morgan Chase pełnił funkcję wiceprezesa.

Gina w tym czasie zdążyła wyjechać windą na 96. piętro wieży północnej World Trade Center, gdzie pracowała w Marsh&McLennan jako konsultant tworzenia baz danych. Po dwóch spokojnych godzinach spędzonych w biurze, nagle na jej i sąsiednich piętrach rozpętało się prawdziwe piekło.

26-letnia córka Giny, Laura, była w swoim mieszkaniu na Dolnym Manhattanie, kiedy dowiedziała się, że samolot uderzył w północną wierzę. Media najpierw informowały o „małym” samolocie.

- Dlatego początkowo nie sądziłam, że jest to coś poważnego. Nie dotarło do mnie, że doszło do ataku terrorystycznego. Zadzwoniłam do mamy, ale nie udało mi się połączyć z jej biurem. Nie miała włączonej komórki - wspominała Laura.

Do żony nie udało się dodzwonić także mężowi.

Michael przyjechał do Laury i razem próbowali dowiedzieć się o losach Giny. Na drugi dzień w Nowym Jorku zjawiła się druga córka Giny i Michaela - Julie, która mieszkała w New Hampshire. Rodzina szukała Giny, licząc, że może - ranna - trafiła do szpitala. Wykonała około 800 połączeń telefonicznych. Bez skutku.

Gina lubiła gotować i podróżować. Tę drugą pasję dzieliła ze swym mężem i córkami. Laura opowiadała, że byli w kilkunastu krajach, m.in. w Chinach i Tajlandii, wschodniej Europie oraz poznali dużą część USA.

Gina zawsze była bardzo dobrze przygotowana do podróży, starannie je planowała, zbierała informacje o miejscach, które chciała odwiedzić, zabierała ze sobą mapy. Upewniała się, że jej rodzina będzie się czuła komfortowo w każdych warunkach. - Była idealnym towarzyszem podróży - wspominała Laura.

W 1999 roku Gina po raz pierwszy po wyjeździe za ocean odwiedziła Wrocław. Poleciała tam z mężem i córkami. Chciała, by Laura i Julie zobaczyły jej rodzinne miasto.

Gina została uznana za „potwierdzoną” ofiarę terrorystycznego zamachu na WTC. Udało się bowiem odnaleźć i zidentyfikować część jej szczątków.

Jej mąż często odwiedzał Kraków, bywał na czerwcowych festiwalach kultury żydowskiej na Kazimierzu.

W 2003 roku razem ze swymi imiennikami (prawnikiem Steimanem i architektem Berkowiczem, którzy także urodzili się w Polsce niedługo po wojnie i mieszkają w USA) utworzyli Stowarzyszenie Przyjaciele Festiwalu Kultury Żydowskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska