https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Oświęcim. Zakopał psa żywcem, uratował go inny czworonóg

Sławomir Bromboszcz
Uratowany pies
Uratowany pies OTOZ Animals
Bestialski właściciel zakopał swojego żywcem psa. Udało się go uratować, dzięki innemu czworonogowi, który będąc na spacerze wyczuł pod ziemią konającego setera irlandzkiego.

Pan Krzysztof spacerując ze swoim owczarkiem niemieckim, ścieżką biegnącą od skrzyżowania ulic Beskidzkiej i Radziwił, w kierunku rzeki Soły w gminie Osada Stawy Grojeckie dokonał wstrząsającego odkrycia. Wszystko dzięki jego suczce Lili, która w pewnym momencie zatrzymała się i choć właściciel usilnie przywoływał ją, ta nie ruszyła się z miejsca. Zaczęła odkopywać stertę suchych liść, pod którymi młody mężczyzna zobaczył wystający z ziemi zakrwawiony nos i kawałek pyszczka psa. Natychmiast rozpoczął odkopywać wciąż żyjącego zwierzęcia, a jego oczom ukazał się śliczny, starszy pies, rasy seter irlandzki.

Zawiadomił o znalezisku komendę policji w Oświęcimiu, która natychmiast przekazała informację oświęcimskiemu oddziałowi Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt. Funkcjonariusze policji wraz z inspektorami przyjechali na miejsce i rozpoczęli dochodzenie w tej sprawie.

Pies otrzymał tymczasowe imię Fart. Został odwieziony do lecznicy, gdzie został poddany szczegółowym oględzinom oraz badaniom rtg, usg itp. Wyniki wykazały, że pies cierpi na nowotwór jąder oraz przewlekły, ropny stan zapalny w uszach. Ponadto doznał mocnego urazu głowy.

Obecnie Fart przebywa pod opieką OTOZ Animals, w domu tymczasowym w Libiążu. Ma tam zapewnioną dobrą opiekę. Gdy tylko odzyska siły i zdrowie, zostaną rozpoczęte poszukiwania dla niego nowego stałego domu, w którym będzie miał możliwość odzyskania wiary w człowieka.

Oświęcimscy policjanci od wczorajszego popołudnia prowadzą czynności mające na celu ustalenie i zatrzymanie osoby, która usiłowała zabić psa. Sprawca najprawdopodobniej ogłuszył psa, a następnie sądząc, że nie żyje zakopał go w ziemi.

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

H
Henryk
Gdyby to bestialskie zdarzenie miało miejsce w innym państwie niż Polska,bo sadyści są na całym niestety świecie,sprawca tego odrażającego czynu otrzymał by wyrok sądowy skazujący go na karę bezwzględnego pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 3 lata.W Polsce,o ile policja w ogóle ustali sprawcą,a następnie prokurator nie umorzy postępowania ze względu na znikomą społeczną szkodliwość czynu,sprawca otrzyma wyrok nie wyższy niż 1rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 - 3 lata.Z powodu m.in.takiej bezkarności sprawców bestialstwa wobec ,Polacy w Europie uchodzą za ludzi nie tylko nie lubiących zwierząt,ale wręcz nastawionych wobec nich sadystycznie.
B
Brak słow
Jakim trzeba byc potworem zeby tak znęcać sie nad psem? Rodzine ten "zwyrodnialec" tez tak traktuje??
p
podpisek
dorwać, schwytać, ogłuszyć, wywieźć w losowe miejsce i zakopać, jak będzie miał szczęście to go jakiś pies odkopie, jak nie to trudno
J
Ja
Dorwać sukin..na i zrobić to samo, a następnie wprowadzić zakaz spacerowania tam z psami.
c
cracovia
Wystarczy opublikowac fotki i zawsze ktos rozpozna psiaka.ten co to zrobil to sssskurwieel
A
A-linka
Bestialstwo do n-tej potęgi. I to wszystko w kraju szczycącym się 90% katolicyzmem. Tak katolik traktuje "braci mniejszych" !
o
obserwator
Podły i zły człowiek bez sumienia. Jak będzie sam chory to niech mu odpłacą tym samym. Coraz więcej jest takich sytuacji. Co trzeba w sobie nosić żeby zrobić coś takiego. Później się wszyscy dziwią , ze tak tutaj jest. Tyle zła i nienawiści. Jacy są dla zwierząt , tacy są dla ludzi.
c
cóż...
"Bestialski właściciel zakopał swojego żywcem psa".
"Natychmiast rozpoczął odkopywać wciąż żyjącego zwierzęcia (...)"
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska