https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Policjanci uratowali poparzonego 33-latka w powiecie wielickim. Wyprowadzili go z płonącego domu. Udało się także uratować dwa psy

BCA
Pożar domu w Tomaszkowicach w powiecie wielickim
Pożar domu w Tomaszkowicach w powiecie wielickim KWP w Krakowie
Gdy w Tomaszkowicach w gminie Biskupice wybuchł pożar, to na miejsce pierwsi przybyli wieliccy dzielnicowi. Zobaczyli pożar, kłęby dymu, pobiegli na miejsce. Mundurowi jeszcze przed przyjazdem strażaków weszli do płonącego domu skąd wyprowadzili 33-latka. Był mocno poparzony. Z domu uratowano również dwa psy.

Gdyby nie szybka interwencja wielickich dzielnicowych mogłoby dojść do tragedii. Zdarzenie miało miejsce w sobotę, 14 września. Wieliccy dzielnicowi prowadzili w Tomaszkowicach interwencji.

- Wtedy zobaczyli, że jeden z domów jednorodzinnych płonie. Spod dachu budynku wydobywały się czarne kłęby dymu. Policjanci od razu poinformowali o wszystkim oficera dyżurnego KPP Wieliczka i pobiegli w kierunku palącego się domu. Na drodze przed domem zobaczyli kobietę, która krzyczała, żeby ratować mężczyznę znajdującego się w środku domu - informuje Anna Zięcik z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Mimo zagrożenia policjanci weszli przez uchylone drzwi do domu objętego pożarem, nie zważając na gęsty, gryzący dym. W jednym z pomieszczeń funkcjonariusze natrafili na 33-latka. Mężczyzna był zdezorientowany. Policjanci szybko wyprowadzili go. 33-latek, jak się później okazało, miał poparzone 36 proc. ciała i istniało zagrożenie, że może mieć poparzone drogi oddechowe co zagrażało jego życiu.

- Policjanci natychmiast udzielili mężczyźnie pierwszej pomocy przedmedycznej. Mundurowi ustalili, że w domu nie ma innych osób natomiast mają się tam znajdować dwa psy. Jednego z psów udało się wyprowadzić jeszcze przed przyjazdem straży pożarnej - informuje policja.

W tym czasie przyjechała straż pożarna, zaczęła się akcja gaszenia domu. Wówczas udało się uratować drugiego psa. Na miejsce przyjechała również załoga pogotowia ratunkowego, która zabrała poparzonego 33-latka do szpitala, zwierzęta natomiast zostały przekazane pod opiekę sąsiadce.

Dzięki natychmiastowo przeprowadzonej akcji nie doszło do tragedii. Policyjna grupa dochodzeniowo-śledcza, wraz z biegłym, będzie ustalała dokładne przyczyny powstania pożaru.

Skawinka w Radziszowie przekroczyła stan alarmowy

Noc była groźna. W Skawinie wysoka fala, ogłosili stan alarm...

Polacy opracowali lek na śmiertelną chorobę

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska