Temat nie mógł nie pojawić się na ostatniej sesji rady Miasta. Przywołała go radna Mariola Migdar na kanwie własnych doświadczeń z przejazdem. Padło pytanie: kiedy będzie lepiej? Wygląda niestety, że w najbliższej perspektywie lepiej raczej nie będzie. Miasto złożyło pozew przeciw wykonawcy, a to ma swoje konsekwencje.
- Czekamy na informację, czy konieczne będzie zabezpieczenie materiały dowodowego – mówił podczas sesji burmistrz Rafał Kukla. - Jeśli tak, to dopóki sąd nie skieruje na miejsce biegłego do oceny wykonanych prac, trzeba będzie utrzymywać taki stan nawierzchni, jaki jest – tłumaczył.
Jedyne co na razie można zrobić to działać doraźnie i niwelować to, co zagraża bezpieczeństwu pieszych i kierowców. Tak właśnie stało się w ostatnich dniach.
- Poprawialiśmy fragment przejścia dla pieszych, które „wysadziło” po zimie – mówi nam Wojciech Drzymała, szef Miejskiego zakładu Usług Komunalnych.
Do poprawki jest nie tylko ta jedna ulica. Gdzie by nie popatrzyć, widać niedoróbki. Wystarczy spojrzeć choćby na płytę Rynku albo Dworzysko. Nie ma się co dziwić, skoro po odwiertach dokonanych przez Politechnikę Krakowską okazało się, że są takie miejsca, gdzie zamiast solidnej podbudowy zgodnej ze sztuką budowlaną, jest gruz ceglany.
ZOBACZ KONIECZNIE
