Kibolskie graffiti namalowane na ścianach stacji transformatorowej zlokalizowanej przy ulicach Siewnej i Dzielskiego straszy od kilku miesięcy. - Te bazgroły wyglądają ohydnie. Kiedy ktoś wreszcie je usunie? - pyta zbulwersowany Czytelnik Michał Turakiewicz.
Zniszczony budynek znajduje się za Szkołą Podstawową nr 64 im. Tadeusza Kościuszki. Wandale namalowali na jego ścianach graffiti i mimo że do zdarzenia doszło już kilka miesięcy temu, właściciel do tej pory nie usunął malunków.
Stacja należy do spółki Tauron Dystrybucja S.A. -Informację przekazaliśmy zarządcy stacji. Liczymy na to, że graffiti szybko zostanie usunięte - mówi Marek Anioł, rzecznik straży miejskiej.
Jednocześnie zapewniając, że zazwyczaj po interwencjach spółka reaguje szybko i bez zbędnej zwłoki. - Mamy nadzieję, że tak będzie i tym razem - dodaje Marek Anioł. Mieszkańcy jednak są już wyraźnie zniecierpliwieni.